- Mają duże doświadczenie samorządowe oraz w dziedzinie administracji. Każda z tych kandydatur jest bardzo dobrze przemyślana - podkreślał na wczorajszej konferencji prasowej Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji, wymieniając nazwiska przyszłych wojewodów.
Samorządowiec i parlamentarzysta
Wojciech Wilk ma 41 lat.Pochodzi z Kraśnika. Z wykształcenia jest prawnikiem, ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji UMCS. W 1997 r. rozpoczął pracę w kraśnickim Urzędzie Miasta. Najpierw był stażystą, potem referentem, zastępcą kierownika, aż w końcu kierownikiem wydziału gospodarki gruntami. W latach 2002-2005 był zastępcą burmistrza. Pełnił też funkcję prezesa klubu sportowego Stal Kraśnik.
W 2004 r. bez powodzenia kandydował do Parlamentu Europejskiego, a w 2005 został wybrany na posła z listy PO w okręgu lubelskim. W wyborach parlamentarnych w 2007 po raz drugi uzyskał mandat. Był wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Nadzwyczajnej ds. Zmian w Konstytucji. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PO.
- Bardzo inteligentny, porządny i pracowity człowiek. Myślę, że to dobry wybór nie tylko dla Kraśnika, ale też dla całej Lubelszczyzny. Nie ma chyba za dużo osób, które mają takie doświadczenie jak Wojciech Wilk: znajomość samorządu, państwa i jego struktur - zachwalał wczoraj Jarosław Stawiarski, zastępca burmistrza Kraśnika, działacz PiS i kolega Wilka z ławy sejmowej.
Wojciech Wilk nie chciał wypowiadać się w sprawie nowego stanowiska. - Najpierw poczekam na oficjalną nominację, później zapoznam się ze sprawami w urzędzie, a dopiero potem będę odpowiadał na pytania dziennikarzy - mówił wczoraj.
Kłopotliwa przeszłość
Cieniem na życiorysie Wilka kładzie się proces korupcyjny, jaki toczy się przed Sądem Rejonowym w Kraśniku. Oskarżonym w sprawie jest Piotr Cz., były burmistrz miasta, z którym Wilk przez wiele lat współpracował. Według jednego z kluczowych świadków, Wojciech Wilk (a także Krzysztof Babisz) miał pośredniczyć w przekazywaniu łapówek byłemu burmistrzowi Kraśnika. "Składki" miały być płacone w zamian za możliwość zasiadania w radach nadzorczych spółek miejskich. Przed sądem Wilk zeznał, że nie brał udziału w tym procederze. W marcu sąd przeprowadzi jeszcze jedną konfrontację zeznań z udziałem Wojciecha Wilka.
- Z tego powodu niektórzy u nas uważają, że lepszym kandydatem na wojewodę byłby Adam Wasilewski, za którym nie ciągną się takie historie - przyznał anonimowo polityk lubelskiej PO.
- Sprawy kraśnickie są Wojciechowi Wilkowi cały czas przypominane, a przecież udowodnił już, że jest odpowiedzialnym człowiekiem. Poza tym nie ciążą na nim tak naprawdę żadne zarzuty - minister administracji dokładnie zweryfikował jego kandydaturę zanim zarekomendował ją premierowi. Ja sam ufam, że nie dowiemy się w przyszłości niczego, co mogłoby go obciążać - mówił Włodzimierz Karpiński, minister skarbu i szef Platformy w województwie.
Na pocieszenie do ratusza
W 2011 r. Wojciech Wilk bezskutecznie ubiegał się o poselski mandat. Po przegranych wyborach, w styczniu 2012 roku, został doradcą prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka z PO. Miał m.in. "budować relacje zewnętrzne ratusza z organami administracji państwowej oraz parlamentu", a także pracować przy realizacji Strategii Rozwoju. Kilka miesięcy później Wilk został dyrektorem Kancelarii Żuka. Jest też szefem PO w powiecie kraśnickim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?