Lublin 51 był produkowany na licencji radzieckiej i był odpowiednikiem GAZ 51.
- Początkowo produkcja lublinów 51 odbywała się w oparciu o części dostarczane z ZSRR. Z czasem wykorzystywano do niej coraz więcej krajowych elementów - mówi Czesław Matuszek.
Lubelska fabryka wypuściła samochód z kilkoma wersjami nadwozia. Oprócz klasycznej wersji ciężarówki produkowano także inne będące m.in. więźniarką, karetką lub kinem objazdowym.
Lublin 51 miał dwie i pół tony ładowności. - Okazała się ona mało ekonomiczna. Do transportu międzymiastowego były potrzebne większe, o pojemności od 4,5 do 8 ton. Takie samochody produkowano już wtedy w Starachowicach i Jelczańskich Zakładach Samochodowych. Dlatego w Lublinie zdecydowano się na opracowanie koncepcji własnego, niedużego, ale znacznie bardziej zwrotniejszego i szybszego samochodu dostawczego. Tak narodził się żuk - opowiada Czesław Matuszek.
W 1957 roku zakończono produkcję lublina 51.
W dzisiejszym, wtorkowym wydaniu Kuriera Lubelskiego II karta z kolekcji "Made in Lublin"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?