MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komentarze po remisie Polek z Włoszkami na Arenie Lublin

KK
W towarzyskim starciu na Arenie Lublin, Polki zremisowały z Włoszkami 1:1. Po zakończeniu spotkania w szeregach biało-czerwonych panował umiarkowany optymizm. Przedstawiamy pomeczowe opinie kadrowiczek.

Ewa Pajor (napastniczka reprezentacji Polski):
Grałyśmy z drużyną, która jedzie na mistrzostwa świata, więc jest to dla nas kolejne doświadczenie i kolejna lekcja. Oczywiście chciałyśmy w tym meczu wygrać i czujemy pewien niedosyt, bo miałyśmy kilka szans na strzelenie drugiej bramki. Brakowało może mocniejszego strzału lub bardziej chłodnej głowy. Mam do siebie pretensje o to, że nie wykorzystałam więcej swoich sytuacji bramkowych, ale wyciągnę z tego wnioski. Natomiast przy golu dla Włoszek nie miałyśmy nic do powiedzenia, bo to było piękne uderzenie z rzutu wolnego, nie do obrony. Atmosfera na trybunach była świetna. Przyszło dużo kibiców i było ich słychać. Aż chciało się jeszcze bardziej grać, bo fani dodają nam siły. Jestem bardzo zaskoczona, że była taka frekwencja i miejmy nadzieję, że tak będzie już zawsze. Na pewno chętnie wrócimy w przyszłości na Arenę Lublin.

Dominika Grabowska (pomocniczka reprezentacji Polski):
Uważam, że zagrałyśmy dobry mecz, choć nie powiem, że bardzo dobry. Wynik nie jest zły. Wiadomo, że przygotowujemy się do eliminacji mistrzostw Europy. Muszę dodać, że atmosfera była niesamowita. To naprawdę coś pięknego i jestem wdzięczna wszystkim kibicom. Chciałabym tu częściej wracać. Możemy tylko powiedzieć: "dziękujemy!". Cały czas trenujemy nasze ustawienie i przygotowujemy się do meczów kwalifikacyjnych. Byłyśmy bardzo mocno podbudowane psychicznie po dobrym występie w turnieju Algarve Cup, ale jeśli chodzi o strefę mentalną to spotkanie z Włoszkami także nam pomogło. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.

Aleksandra Sikora (obrończyni reprezentacji Polski):
Na samym początku nasze założenie było takie, że nie patrzymy na wynik i cały czas starałyśmy się o tym myśleć oraz tego trzymać. Tak naprawdę wygrywać chcemy te najważniejsze mecze, które będziemy grać w eliminacjach mistrzostw Europy. Teraz nas interesuje tylko nasza gra i myślę, że możemy być z niej zadowolone, z rezultatu również. Włoszki to bardzo dobra drużyna, która awansowała do mistrzostw świata, więc to był bardzo dobry sprawdzian. Potrzebujemy takich meczów i chcemy grać z mocnymi rywalami. Możemy się tylko uczyć i rozwijać oraz nabierać doświadczenia. Czujemy, że jesteśmy coraz pewniejsze siebie i wierzymy w to, że możemy wygrać. Cieszy to, że coraz więcej ludzi przychodzi na stadiony i chce nas oglądać. Dziękujemy za cudowną atmosferę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski