Kopalnia w Bogdance stawia na odnawialne źródła energii

Idea Łęczyńskiego Klastra Energii zakłada zwiększenie udziału energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych w lokalnym bilansie energetycznym, wspieranie lokalnego rozwoju przedsiębiorstw cechujących się dużym zapotrzebowaniem na energię elektryczną oraz zmniejszenie ich śladu węglowego.

- Przed jednostkami samorządowymi pojawiają się wyzwania podobne do tych, które ma przed sobą biznes – wsparcie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz inwestycje na rzecz adaptacji do zmian klimatu i dostępność czystej, tańszej energii. Stawiamy na rozwiązania pozwalające łączyć optymalizację kosztową i produkcyjną z pozytywnym wpływem na środowisko – mówi Kasjan Wyligała, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanka, które jest założycielem i liderem projektu

.

Koordynatorem klastra jest spółka Łęczyńska Energetyka, a sygnatariuszami porozumienia zostały także: Politechnika Lubelska, powiat łęczyński oraz gminy: Łęczna, Cyców, Ludwin, Milejów, Puchaczów i Spiczyn.

Jak mówi prof. Zbigniew Pater, rektor Politechniki Lubelskiej, w działania klastra doskonale wpisują się zarówno badania naukowe prowadzone na tej uczelni w zakresie energetyki rozproszonej i odnawialnej, jak również kierunki studiów, chociażby inżynieria odnawialnych źródeł energii czy planowana do uruchomienia energetyka. - Jako jedyna uczelnia techniczna w regionie dysponujemy specjalistyczną wiedzą, nowoczesną bazą laboratoryjną oraz instrumentami wsparcia innowacyjności i transferu technologii. Dzięki temu będziemy dla lokalnych społeczności doskonałym zapleczem naukowym, wykorzystującym swój potencjał do rozwoju naszej gospodarki – przekonuje prof. Zbigniew Pater.

Natomiast zdaniem Krzysztofa Niewiadomskiego, starosty łęczyńskiego klaster ułatwi dostęp zarówno samorządowi jak i mieszkańcom do odnawialnych źródeł energii, a także stanie się dobrym źródłem możliwości oszczędzania w zakresie energetycznym jednostek. - Współdziałanie samorządów w ramach inicjatywy klastrowej przyspieszy tempo rozwoju terenów naszego powiatu – zapewnia starosta.

Zanim doszło do podpisania umowy, w ubiegłym tygodniu wyszły na jaw problemy na jednej ze ścian w kopalni w Bogdance, gdzie we wrześniu 202 roku doszło do zaciśnięcia. W specjalnym oświadczeniu w tej sprawie władze Bogdanki poinformowały, że w lutym rozpoczął się rozruch ściany, ale z uwagi na skomplikowaną sytuację geologiczną oraz możliwe ryzyko miał charakter „rozruchu próbnego”. Kopalnia przyznaje, że w ostatnich dniach „ziściły się kluczowe ryzyka, które brane były pod uwagę, dlatego też Rada Techniczna po konsultacjach z przedstawicielami Głównego Instytutu Górnictwa podjęła decyzję o wstrzymaniu dalszej eksploatacji tej ściany z uwagi na zagrożenie wylewu wód podziemnych.

Spółka zapewnia jednak, że sięgający 8,3 mln ton węgla handlowego plan produkcyjny na 2023 rok jest niezagrożony. „ Trudności hydrogeologiczne, które wystąpiły na ścianie 3/VII/385, nie przekładają się w sposób bezpośredni na całość produkcji zaplanowanej na rok bieżący. LW Bogdanka wraca do prowadzenia eksploatacji średnio na trzech do czterech ścian w ciągu roku i dzięki temu, w pewnym zakresie, może elastycznie reagować na potrzeby rynkowe, bądź napotkane warunki geologiczno – górnicze, tak jak ma to miejsce w tej sytuacji” – czytamy w oświadczeniu LW Bogdanka.