– W lubelskiej imprezie byliśmy osłabieni, bowiem we wszystkich trzech meczach nie zagrała nasza nowa amerykańska środkowa Kai James. Zawodniczka doznała urazu już na poprzednim turnieju w Toruniu, gdzie musiała opuścić parkiet w trakcie ostatniego meczu. Teraz nie chcieliśmy ryzykować poważniejszej kontuzji. Chcieliśmy, żeby odpoczęła. Na ligę powinna być już jednak gotowa do gry. W niedzielę ponadto na parkiet nie wyszła nasza podstawowa rozgrywająca Brianna Kiesel, która narzekała na uraz mięśnia – mówi Wojciech Szawarski, trener Pszczółki.
W pierwszym starciu gospodynie pokazały się z bardzo dobrej strony, gromiąc ekipę Enei AZS Poznań różnicą aż 30 punktów. Najskuteczniejsze w zespole Pszczółki były Serbka Dajana Butulija, Ukrainka Kateryna Rymarenko oraz Julia Adamowicz. Dwie ostatnie zawodniczki zasiliły Pszczółkę w tym roku. Jak pokazały do tej pory potyczki sparingowe, zarówno 28-letnia Rymarenko, jak i 24-letnia Adamowicz będą poważnymi wzmocnieniami w zbliżającym się sezonie. Ukrainka w ubiegłym sezonie występowała właśnie w teamie ze stolicy Wielkopolski, będąc czołową postacią poznańskiej drużyny.
W kolejnym swoim pojedynku lublinianki przegrały z kolei z drużyną Basket Women Arka Gdynia 22-punktami. Była to już druga wysoka porażka akademiczek z tym zespołem w okresie przygotowawczym. Końcowy rezultat może być jednak zbyt mylący, gdyż jeszcze na początku czwartej kwarcie po rzutach Butuliji oraz reprezentantki Bośni i Hercegowiny Ireny Vrančić, akademiczki przegrywały tylko różnicą trzech oczek (53:56). Od tej pory punkty zdobywały już tylko gdynianki. Gospodynie co prawda ambitnie walczyły, ale brakowało im niestety skuteczności.
Na zakończenie zmagań lublinianki po raz trzeci w okresie przygotowawczym zmierzyły się z ekipą PGE MKK Siedlce. Akademiczki osłabione brakiem dwóch Amerykanek odniosły trzecie kolejne zwycięstwo z tym zespołem, tym razem różnicą 26 oczek. Bardzo dobrze zaprezentowała się reprezentantka Polski Julia Adamowicz, zdobywczyni 21 punktów.
– Tak naprawdę wyniki w tym turnieju były dla mnie drugorzędną sprawą. Chciałem przećwiczyć jeszcze pewne schematy i zagrywki. Nie do końca to się jednak udało, bo nie miałem pełnego składu przez wspomniane kontuzje zawodniczek – podkreśla Wojciech Szawarski.
– Obok dobrych momentów gry trafiały się niestety i te bardzo słabe. Będziemy pracować, żeby je jakoś wyeliminować. Mamy na pewno kolejne materiały do szczegółowej analizy – dodaje szkoleniowiec.
Pszczółka - Enea AZS Poznań 84:54 (15:17, 25:17, 18:9, 26:11)
Pszczółka: Butulija 18, Rymarenko 17, Adamowicz 14, Kiesel 10, Poleszak 8, Mistygacz 6, Szajtauer 4, Vrancic 3, Grygiel 3, Datsko 1.
Pszczółka - Basket Women Arka Gdynia 53:75 (17:16, 17:19, 12:21, 7:19)
Pszczółka: Butulija 13, Rymarenko 13, Kiesel 10, Mistygacz 8, Vrancic 5, Szajtauer 4, Adamowicz, Poleszak.
Pszczółka - PGE MKK Siedlce 77:51 (21:13, 8:4, 23:17, 25:17)
Pszczółka: Adamowicz 21, Butulija 15, Szajtauer 9, Mistygacz 7, Rymarenko 7, Poleszak 7, Grygiel 6, Vrancic 5.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?