Koszykarska historia Lublinianki została spisana. Za nami oficjalna premiera książki

Ta odbyła się w sali konferencyjnej Areny Lublin w czwartek. Oprócz autorów na spotkanie przybyły także osoby związane z klubem zarówno historycznie jak i aktualnie. Premiera książki była podsumowanie rocznej pracy nad jej wydaniem. – Pomysł zrodził się w momencie rozmowy dotyczącej publikacji na 100-lecie Lublinianki. Ja się podjąłem w niej pisania rozdziałów o rugby i koszykówce. Tamta książka ma swoje problemy, natomiast ilość materiałów, które zebrałem nie mogła się zmarnować. Dlatego doszliśmy do wniosku, że opiszemy część historii Lublinianki. Dla mnie to podróż sentymentalna, bo jako młody chłopak chodziłem na mecz Lublinianki, potem byłem jej zawodnikiem, zawsze byłem fanem tego klubu. Moim marzeniem było taką książkę przeczytać, ale niestety do tej pory nikt jej nie napisał. Zatem teraz powstała (śmiech). – opowiada o kulisach jej powstania, jeden z autorów, Maciej Powała-Niedźwiecki.

– Już wcześniej zamierzałem napisać książkę o środowisku koszykarskim, w tym o Lubliniance, w której się wychowałem. Byłem jej zawodnikiem, trenerem i kibicem. Propozycję tej konkretnej publikacji otrzymałem od Maćka. Początkowo miałem wątpliwości, czy w tak krótkim czasie podołam temu zadaniu. Okazało się to możliwe. Mam ogromną satysfakcję, że wróciliśmy do tamtych czasów i do tego zasłużonego dla Lublina klubu – mówi Janusz Narkiewicz.

Autorzy podzielili między sobą pracę na dwie części, które połączone składają się w jedną całość. Połową stricte statystyczną (wyniki, punkty, itd.) zajął się pan Maciej, z kolei zbieraniem wspomnieć z rozmów z ludźmi zajał się pan Janusz. Nie do wszystkich informacji dało się dotrzeć. – Przede wszystkim korzystałem z prasy. Od 1944 aż do 1981 roku przejrzałem wszystkie gazety lubelskie: strona po stronie. W zasadzie codziennie spędzałem trochę czasu w czytelni. Niestety niektórych rzeczy nie udało się odszukać. Przede wszystkim punktów, bo nie wszystko tak dokładnie gazety podawały. Ale koniec końców z materiałów prasowych udało się stworzyć tę statystyczną połowę książki. Bo publikację należy podzielić na dwie części: statystyczną i opowiadającą o tej drugiej stronie, bardziej około sportowej. Rozmowy przeprowadzał Janusz – dodaje Powała-Niedźwiecki.

Lublinianka w 1965 sięgnęła po mistrzostwo Polski juniorów, a rok później dostała się seniorskiej ekstraklasy. Był to jeden z najlepszych okresów w historii klubu. Zakończyło go rozwiązanie sekcji w 1981 roku. Do tej pory nie została odbudowana.