MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Pszczółki Startu Lublin w niedzielę zagrają na trudnym terenie we Wrocławiu

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Do końca rundy zasadniczej Energa Basket Ligi pozostały dwa miesiące. Przed koszykarzami Pszczółki Startu (bilans 14-6) jeszcze dziesięć spotkań, z których sześć rozegrają w halach przeciwników. Najbliższym wyjazdowym meczem lublinian będzie niedzielna potyczka we Wrocławiu ze Śląskiem, który u siebie przegrał dotychczas tylko raz.

We wtorek lubelski zespół zakończył występy w Lidze Mistrzów. Chociaż w hiszpańskiej Saragossie Start przegrał, to pozostawił po sobie dobre wrażenie. - Musimy teraz wyciągnąć wnioski z tych meczów i w kolejnych być mądrzejsi o tę naukę – mówi Mateusz Dziemba.

Trener David Dedek uważa, że gra w Champions League pozytywnie wpłynie na postawę drużyny w polskiej lidze. - Szansa gry z tak dobrymi drużynami pozwoliła zdobyć nam bardzo duże doświadczenie – twierdzi szkoleniowiec.

W Saragossie w znakomitej formie rzutowej byli Yannick Franke oraz Martins Laks. Pierwszy rzucił 28, a drugi 20 punktów. Obaj przy dobrej skuteczności.

Z kolei wrocławianie we wtorek rozbili na własnym parkiecie Anwil Włocławek, wygrywając aż 107:77. Śląsk zakończył mecz z 65-procentową skutecznością z gry. - Nie jestem tym zaskoczony, ponieważ byliśmy do meczu bardzo dobrze przygotowani. Jesteśmy w stanie wygrać z każdym – uważa środkowy Ben Mccauley, który w styczniu dołączył do wrocławskiej drużyny.

Bilans Śląska to 15-6. Szkoleniowiec Oliver Vidin podkreśla, że jego zespół gra o najwyższe cele. - Nie przyjechałem do Polski, żeby walczyć tylko o wejście do play-off, czy o szóste miejsce. Tak może się skończyć, ale ja przyszedłem grać o tytuł mistrza i jeżeli będzie to możliwe, to będziemy walczyć do końca. Nie można inaczej myśleć – twierdzi Vidin.

Bukmacherzy więcej szans na triumf w niedzielnej potyczce dają gospodarzom. Ale Pszczółka Start przyjedzie do Wrocławia z nowym centrem, który w „czerwono-czarnych” barwach zadebiutował we wtorkowym spotkaniu, Devinem Searcy’m. Swój trzeci mecz w lubelskim zespole zagra z kolei Thomas Davis. Niepewny jest natomiast występ kontuzjowanego Sherrona Dorsey-Walkera.

- Drużyny nie buduje się z dnia na dzień. Potrzeba czasu, ponieważ to jest proces. Zmiany w zespole zawsze powodują problemy – uważa trener Śląska.

Czy David Dedek zdoła poukładać przebudowany zespół Startu i pokonać silną ekipę z Wrocławia przekonamy się w niedzielę. Mecz rozpocznie się o godzinie 17.30 i będzie transmitowany przez Polsat Sport Extra.

ZOBACZ MECZ PSZCZÓŁKI STARTU LUBLIN ZE ŚLĄSKIEM WROCŁAW W HALI GLOBUS:

Martins Laksa poprowadził Pszczółkę Start Lublin do zwycięst...

Zobacz, jakie kwoty z budżetu miasta otrzymają w 2021 roku lubelskie drużyny uczestniczące w rozgrywkach seniorskich. Wejdź do galerii i za pomocą strzałek lub gestów na smartfonie przejdź do kolejnych zdjęć.

Miasto podzieliło pieniądze na lubelski sport. Zobacz, kto ile dostał

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski