Decyzję o tym, że odchodzi z PO i rezygnuje poselskiego mandatu Janusz Palikot ogłosił na Kongresie Ruchu Poparcia Palikota na początku października. Dwa dni później zrezygnował z szefowania lubelskiej PO, a potem w ogóle odszedł z partii. Zgodnie ze statutem obowiązki po Palikocie do czasu wyboru nowego przewodniczącego przejął poseł Stanisław Żmijan. Nowego szefa działacze regionalnej PO wybiorą w przyszłą sobotę.
Palikot już nie kieruje lubelską Platformą WIDEO
Kamiński: - Lubelska Platforma to nie tylko Palikot
- Na pewno wystartuję - zapowiada Stanisław Żmijan. Jak chce przekonać członków partii do swojej kandydatury? - Nie mam żadnych nadzwyczajnych asów w rękawie. Ale byłem jednym z założycieli PO na Lubelszczyźnie, prawie 10 lat jestem wiceprzewodniczącym i myślę, że się sprawdziłem. Także w ostatnim okresie, kiedy odszedł Janusz Palikot, pełniłem jego obowiązki i osiągnęliśmy dobry wynik w wyborach samorządowych - argumentuje.
W maju, w ostatnich wyborach na przewodniczącego partii w regionie przeciwko Palikotowi wystąpił Włodzimierz Karpiński, poseł z Puław, popierany przez większość parlamentarzystów z regionu. Karpiński przegrał.
Wygrał człowiek, a nie polityka
Platforma obsadziła stołki w zarządzie woj. lubelskiego
I choć Palikot odszedł z PO, to w partii wciąż widać podział. - Jest aktualny. Wewnątrz lubelskich struktur istnieje kilka frakcji, które w maju poparły Janusza Palikota, a teraz trwa zabieganie o te głosy. W wyborach może się jeszcze zdarzyć niespodzianka - mówi posłanka Joanna Mucha.
Grupę dawnych zwolenników Palikota w wyborach będzie reprezentował wspomniany Żmijan. Ale ubieganie się o stanowisko przewodniczącego rozważa też Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek województwa. - On raczej się nie zdecyduje. Tylko o tym mówi, żeby "podbijać stawkę" - uważają koledzy z PO.
Przedstawicielem drugiego obozu jest Karpiński. Ale czy tym razem wystartuje nie jest pewne. - Włodek kandydował w maju tylko po to, żeby Palikot nie był przewodniczącym. Teraz stracił animusz - mówi jeden z członków władz lubelskiej Platformy.
Bardziej prawdopodobne, że w szranki stanie Wojciech Wilk, poseł z Kraśnika. - Nie podjąłem jeszcze decyzji w tej sprawie - zaznacza polityk.
A co z Joanną Muchą? - Nie będę kandydować - zastrzega.
- Chciałaby, ale brak jej "żołnierzy", silnego zaplecza w lubelskich strukturach - komentuje inny polityk PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?