"Zemsta nietoperza" to przedsmak karnawału. Przypomnijmy, że głównym powodem całej intrygi, owej tytułowej zemsty, był kawał, jaki bohater operetki Eisenstein zrobił swojemu przyjacielowi Falkemu właśnie w karnawale. A w dodatku cały drugi akt spektaklu rozgrywa się na balu wydanym przez księcia Orlovsky’ego. Właśnie na owym balu rozbrzmiewają najpiękniejsze partie dzieła, z czardaszem Rozalindy i arią "ze śmiechem" Adeli na czele.
Szczególna gratka czeka tych widzów, którzy wybiorą się na spektakl sobotni. Tego wieczoru bowiem w roli Rozalindy zobaczą i usłyszą Renatę Drozd, która na premierze była wręcz zjawiskowa, a która stosunkowo rzadko pojawia się na scenie.
W niedzielę panią Renatę zmieni - również bardzo dobra w tej roli - Dorota Las-kowiecka. A obydwu solistkom będą partnerować: Tomasz Janczak (Eisenstein), Andrzej Wiśniewski (debiut w roli Alfreda) oraz Andrzej Witlewski (w sobotę) i Marcin Żychowski (w niedzielę) jako Falke. Spektakl
wyreżyserował Tomasz Janczak, a kierownictwo muzyczne sprawował Artur Wróbel.
Sobota, Zemsta nietoperza, Teatr Muzyczny, sob. g. 18.00, niedz. 17.00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?