Z Teatrem Muzycznym (zwanym też przejściowo Państwową Operetką) związana była od samego początku. Zadebiutowała bowiem w sezonie 1947/48, który uznaje się za pierwszy w historii teatru. Jednak szczyt jej kariery przypada na drugą połowę lat 50. i całą dekadę lat 60. ubiegłego stulecia. Anna Miklasińska była wówczas pierwszą solistką baletu; za wysokie umiejętności i urodę bardzo lubianą przez publiczność i cenioną przez kolegów oraz realizatorów, z którymi przyszło Jej pracować.
A pracowała ze wszystkimi; tańczyła bowiem niemal wszystkie główne partie baletowe z ówczesnego repertuaru. Ten dorobek, niestety, nie został dobrze udokumentowany. Zachowały się ulotne ze swej natury wspomnienia, trochę fotografii i… niewiele więcej. Bo o balecie ówczesne recenzje na ogół milczały. Po długich poszukiwaniach znalazłem jeden cytat: "Szczególnie jednak zapamiętuje się taniec z szablami (zdawałoby się specjalność tancerzy orientalnych) - tu w wykonaniu Anny Miklasińskiej i Jana Przybyłowskiego". Można sobie wyobrazić, jak efektowny musiał to być taniec, skoro doczekał się recenzenckiej wzmianki… Szczęście, że zachowało się choć tyle.
Pożegnanie Anny Miklasińskiej odbędzie się 10 czerwca, o godz. 9 na cmentarzu przy ul. Lipowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?