Co zmieniło się w Twoim życiu, po tym jak wygrałeś Solo Życia 2009?
Pojawiło się sporo propozycji grania koncertów. Od tej pory dużo łatwiej będzie mi coś osiągnąć w świecie muzyki. No i sama możliwość pokazania się szerokiej publiczności.
Czy przygotowywałeś się pilnie do zeszłorocznej solówki i czy wszystko poszło po Twojej myśli?
Przygotowywałem się bardzo starannie. Ale wiadomo: Nerwy robią swoje i kilka wpadek miałem. Szczerze mówiąc, zszedłem ze sceny niezbyt zadowolony. Okazało się jednak, że jurorom się podobało.
Grasz w jakimś zespole?
Po wygranej założyłem z kolegami z moich rodzinnych Ryk kapelę Heavymatyka. Wystąpimy w muszli koncertowej w najbliższą sobotę podczas finału SŻ. Oprócz tego zagram sam, do podkładu napisanego przez pana Mietka Jureckiego na potrzeby Solo Życia 2010.
Masz jakieś rady dla uczestników najbliższej edycji? Jak grać, żeby wygrać?
Trudno stwierdzić. Myślę, że najważniejsze to wyjść na scenę, zagrać jak najlepiej się potrafi i zejść z niej zadowolonym. Czerpać z tego radość. Ważne, by się czymś wyróżnić. Konkurencja w konkursie jest naprawdę silna - ci ludzie potrafią grać - i trzeba swoją solówką zaprezentować tak, że-by była inna od pozostałych.
Finał konkursu Solo Życia 2010 w najbliższą sobotę w muszli koncertowej od godz. 16.00. Wstęp wolny. "Kurier Lubelski" jest patronem medialnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?