Trudno w to uwierzyć, ale ta znakomita sztuka nigdy jeszcze nie gościła na lubelskiej scenie. I to nie tylko jako realizacja własna. Nie grały jej w Lublinie również przyjeżdżające do naszego miasta trupy teatralne w wieku XIX i przed II wojną światową. Będzie to zatem lubelska prapremiera w najpełniejszym tego słowa rozumieniu.
To z pewnością jeden z powodów wyboru tej właśnie sztuki. Ale nie bez wpływu zapewne było też powodzenie, jakim wśród lubelskiej publiczności stale cieszy się poprzednia Szekspirowska realizacja Bradeckiego - "Wszystko dobre, co się dobrze kończy". - Skoro widzowie w Lublinie chcą oglądać komedie Szekspira - powiedział reżyser - dajmy im następną.
Owo pierwsze spotkanie z zespołem aktorów z Teatru Osterwy Tadeusz Bradecki rozpoczął od ostrzeżenia, że pierwsze tygodnie prób będą żmudne i męczące. Reżyser bardzo wielką wagę przywiązuje bowiem do prób analitycznych. To na nich w ścisłej współpracy z aktorami będzie się budować wizja spektaklu oraz określać charakter poszczególnych ról. I od razu we wtorek przystąpiono do pierwszego czytania tekstu sztuki.
Do współpracy przy tej realizacji zaprosił Bradecki twórców znanych już z pracy w Teatrze Osterwy: scenografia będzie dziełem Jagny Janickiej, a kostiumy - Sławomira Smolarza. W spektaklu wystąpią wszyscy ulubieńcy publiczności, m.in.: Mikołaj Roznerski, Szymon Sędrowski i Krzysztof Olchawa, a spośród pań - Agata Moszumańska, Monika Babicka, Jolanta Rychłowska, Magdalena Sztejman-Lipowska oraz debiutująca w głównej roli pięknej Hero - Dagmara Banaczek.
"Wiele hałasu o nic", Teatr im. J. Osterwy, premiera została zaplanowana na 29 stycznia 2011 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?