Marzenia o operze w Lublinie zrodziły się pół wieku temu, gdy rozpoczynano budowę teatru, którym dziś jest CSK. Centrum do tej pory nie wystawiało przedsięwzięć własnej produkcji, tylko zapraszało artystów. To się zmieni.
- CSK będzie koproducentem opery Mariusza Trelińskiego - ogłosił Piotr Franaszek, dyrektor Centrum Spotkania Kultur.
Oprócz lubelskiej instytucji w przedsięwzięciu weźmie udział Teatr Wielki i barceloński Great Theatre. - Projekt jest w fazie przedwstępnej i rozmawiamy jeszcze z Kopenhagą i Los Angeles - zdradza Treliński.
Nazwisko reżysera jest marką w artystycznym świecie. Niedawno otwierał on sezon w sławnej Metropolitan Opera z Nowym Jorku.
Jako koproducent CSK będzie miało wpływ na kształt dzieła i będzie na nim zarabiało za każdym razem, gdy będzie wystawiane.
Ale do rzeczy, co to będzie za dzieło? - "Umarłe Miasto" - mówi reżyser. - To trochę thriller, kino grozy - dodaje.
"Umarłe Miasto" to historia mężczyzny, który cierpi po śmierci ukochanej. Zamyka się w domu i nie chce żyć, ale pewnego razu do jego drzwi puka kobieta identyczna, jak zmarła. - Kim jest? Co się dzieje? Kim jest ten mężczyzna? Nie będę zdradzał zakończenia - mówi Treliński, ale ujawnia, że całość utrzymana jest w sennej, dziwnej konwencji przypominającej właśnie film grozy.
Premiera planowana jest na czerwiec przyszłego roku w Warszawie. We wrześniu opera ma być wystawiona (z takim samym rozmachem, jak w stolicy) w CSK. - Planujemy więcej niż jeden spektakl - dodaje Franaszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?