Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura żydowska w Lublinie. Święto plonów i obfitości na Starym Mieście (ZDJĘCIA)

Anna Pawelczyk
W weekend lublinianie mogli się dowiedzieć, czym jest Święto Namiotów, oraz zobaczyć śpiew i taniec żydowski w wykonaniu zespołu z Ukrainy.

Uczestników Sukkotu - bo tak oryginalnie nazywane jest Święto Namiotów, przywitało trąbienie szofara, czyli rogu baraniego, który miał za zadanie nie tylko zapowiedzieć żydowskie święto obfitości, ale też zwołać i zjednoczyć wszystkie narody. - Sukkot to jedno z trzech świąt pielgrzymich, uczestniczyli w nim więc Żydzi z różnych stron. Symbolami tej różnorodności były rośliny, takie jak wierzba, palma, mirt i ertog. Całość nazywała się „Arba minim”, czyli „cztery gatunki”, symbolizujące różnice w społeczności żydowskiej, lecz składające się na jedną całość. Pierwsze trąbienie szofara było zwiastunem zjednoczenia się tego narodu - wyjaśniała Ewelina Jasińska, jedna z organizatorek pokazu.

Tytułowe namioty na święto jesiennych plonów Żydzi budują do dziś. Skonstruowane z trzech ścian oraz dachu, przystrojone owocami symbolizującymi wdzięczność dla Boga, muszą pomieścić stół, przy którym może zasiąść cała rodzina. - Kiedyś było podobnie. Do zbudowanego namiotu podczas święta Żydzi przenosili się na cały tydzień. Było to symbolem wyjścia z trosk codzienności i wejścia w Bożą ochronę - opowiadała Jasińska.

Goście lubelskiej edycji Święta Namiotów, oprócz wysłuchania opowieści dotyczących obrzędowości, mogli zobaczyć pokaz tańców żydowskich, prezentowanych przez zespół z Kijowa, oraz posłuchać piosenek. Zaprezentowana została m.in. „Pieśń o Torze” czy specjalny taniec z butelkami na głowie, znany szerszej publiczności z żydowskich wesel czy spektaklu „Skrzypek na dachu”. Uczestnikom Sukkotu niestraszny był również deszcz. Ubrani w kaptury i przeciwdeszczowe płaszcze, tańcząc pod sceną, niejednokrotnie udowadniali, że dobra zabawa wygrywa z fatalną pogodą.

- Woda, a więc również deszcz, zwiastowała życie plonów i podczas Sukkotu miała większą wartość niż wino - mówiła Ewelina Jasińska. - Naszym celem była integracja mieszkańców i przywrócenie Żydom właściwego im miejsca w kolektywnej świadomości lublinian. To pierwsze wydarzenie z cyklu eventów skupionych na odkrywaniu bogactwa i piękna żydowskich świąt - dodała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski