Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski Koziołek zszedł z herbu i ruszył w miasto

Anna Pawelczyk
Pani Barbara i Helena oglądały wczoraj „Ilustrowaną historię lubelskiego Koziołka”. Spodobał im się „koziołek w krawacie”
Pani Barbara i Helena oglądały wczoraj „Ilustrowaną historię lubelskiego Koziołka”. Spodobał im się „koziołek w krawacie” Anna Pawelczyk
Lubelski Koziołek w trolejbusie lub podczas zwiedzania Zamku. Na Lubartowskiej 77 powstała wystawa kreująca współczesną wersję symbolu miasta.

Koziołek nosi okulary i krawat, jeździ trolejbusem, zwiedza miasto oraz okolice i aktywnie uczestniczy w życiu Lublina.

- Chcieliśmy unowocześnić naszego koziołka i pokazać go na tle współczesnego miasta - wyjaśnia Adam Poręba, lubelski plastyk i autor wystawy. - Trzeba pamiętać, że rysunki nie przedstawiają tylko koziołka, ale również przemiany, jakie zachodzą w Lublinie oraz najważniejsze wydarzenia kulturalne, których koziołek jest aktywnym uczestnikiem. W przyszłości powstaną kolejne edycje przedstawiające tego wesołego zwierzaka w nowych, ale wciąż charakterystycznych miejscach i sytuacjach - dodaje artysta.

Czarno-białe, humorystyczne rysunki można nie tylko oglądać, ale również je kolorować. Najchętniej robią to oczywiście dzieci, odwiedzające Lubartowską 77 podczas sobotniego jarmarku oraz specjalnych warsztatów. Najmłodsi lublinianie dodali kolorów między innymi obrazkowi z kurą, symbolem Jarmarku Jagiellońskiego.

W ciągu najbliższych tygodni obrazki przedstawiające koziołka według Adama Poręby staną się bardziej dostępne. Na bazie wystawy powstaną pocztówki oraz ekotorby. - Wkrótce każdy będzie mógł je kupić w lubelskich hotelach oraz punktach informacji turystycznej. Obrazki właśnie trafiły do drukarni. Pojawią się między innymi na Carnavalu Sztukmistrzów oraz na Jarmarku Jagiellońskim - zapowiada Robert Niedziałek z Fundacji Odkrywamy Talenty.

Wystawa cieszy się popularnością nie tylko wśród dzieci, ale i starszych mieszkańców miasta. - To bardzo fajny pomysł i dosyć nietypowe przedstawienie symbolu miasta, o którym trochę zapominamy - chwali pani Barbara, która oglądała wczoraj wystawę razem ze swoją koleżanką Heleną. - Kiedyś na każdym autobusie był namalowany koziołek, dziś widzimy tylko napisy „Miejsce Inspiracji”. Powinniśmy promować miasto, umieszczając jego symbol w jak największej ilości miejsc, w tym również na pracach artystycznych - stwierdziły zgodnie obie panie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski