Wiosenny sprawdzian młodych „Kaniorowców”

Takie organizowane w połowie sezonu koncerty są na stałe wpisane do kalendarza działalności artystycznej zespołu i stanowią w nim bardzo ważną pozycję. Są bowiem okazją do podsumowania półrocznej pracy instruktorów i wykonawców; zaprezentowania stale doskonalonych umiejętności, a także pokazania się po raz pierwszy w nowym repertuarze. W tym roku w obydwu koncertach wystąpiło łącznie aż czternaście grup, co jest rekordem owych prezentacji. A trzeba pamiętać, że to jeszcze nie wszyscy wykonawcy, bowiem dwie grupy reprezentacyjne z zasady w tych „półmetkach” nie uczestniczą, a swoje umiejętności prezentują w czerwcu, w tradycyjnych koncertach „Lublin – Lublinowi”. Podobnie jak grupy najmłodsze, skupiające dzieci, które swoją przygodę z zespołem rozpoczęły w październiku ubiegłego roku.

Niepisaną, ale konsekwentnie realizowaną zasadą owych półrocznych koncertów jest taki dobór programów, aby wykonawcy mogli się zaprezentować w repertuarze jak najbardziej urozmaiconym. I tak też było tym razem. Autorki obydwu koncertów – Monika Pacek (w piątek) i Dorota Kanior (w sobotę) – wybrały tańce, piosenki i przyśpiewki z niemal całej Polski; od Śląska, Żywiecczyzny i Orawy po Kujawy i Kaszuby. Bardzo bogato był również reprezentowany folklor „ściany wschodniej” – Lubelszczyzny (co jest rzeczą oczywistą), Podlasia i Rzeszowszczyzny. I ów egzamin z różnorodności młodzi wykonawcy zdali celująco. Co należy podkreślić, bowiem każdy, kto choć trochę zna polski folklor wie, że jest to repertuar naprawdę wymagający.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się również najstarsi wykonawcy – Lubliniacy (w piątek) oraz Lubelacy (w sobotę) – stanowiący bezpośrednie zaplecze grup reprezentacyjnych. Obydwie te grupy znakomicie wykonały Suitę lubelską, a na duże uznanie zasłużyły również tance kaszubskie w wykonaniu Lubliniaków oraz suity rzeszowska i podlaska zatańczone przez Lubelaków. Warto również odnotować bardzo dobry występ grupy Lubelacy I, która zaledwie kilka dni temu powróciła z główną nagrodą z międzynarodowego festiwalu „I Bambini del Mondo” w Agrigento na Sycylii. Ów jakże udany wojaż – o którym informowaliśmy Czytelników Kuriera – młodzi artyści przywołali w sobotę wykonaniem popularnej sycylijskiej piosenki „Vitti na

crozza”, bardzo ciepło przyjętej przez publiczność.

Na koniec dodajmy, że „Kaniorowcy” i publiczność nie zapomnieli o zmarłym w minionym tygodniu Stanisławie Leszczyńskim, którego pamięć została uczczona chwilą ciszy.