Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złotnictwo lubelskie na zamku. Do obejrzenia będzie 200 eksponatów (ZDJĘCIA)

Małgorzata Szlachetka
To pierwsza wystawa złotnictwa w historii Muzeum Lubelskiego. Zobaczymy na niej 201 eksponatów. Wśród nich dzieła słynnych lubelskich zakładów.

Najstarszym prezentowanym zabytkiem będzie gotycki kielich z archikatedry lubelskiej, wykonany około 1500 roku. Na Zamek Lubelski przywożone są już kolejne przedmioty. Na wystawie będzie ich aż 201.

Gdy wczoraj zajrzeliśmy do zamkowej Pracowni Konserwacji Ceramiki i Metali, właśnie trwały prace nad monstrancją datowaną na połowę XVII wieku. Zabytek pochodzi ze skarbca archikatedry lubelskiej, gdzie trafił z dziś już nieistniejącej, staromiejskiej fary pw. św. Michała Archanioła. - To pierwsza wystawa złotnictwa w historii naszego muzeum - podkreśla Barbara Czajkowska, szefowa Sekcji Sztuki Dawnej w Muzeum Lubelskim.

Na szczególną uwagę zasługuje kolekcja złożona z trzech elementów rodem z 1774 roku: dzbana na wino zwieńczonego postacią klęczącego Chrystusa, kielicha i puszki na komunikanty ozdobionej figurką baranka paschalnego. Fundatorem tych przedmiotów była rodzina Krausse, która później prowadziła młyn na Tatarach. - Zamówiła je u znanego złotnika z Drezna dla zboru w Piaskach, w XIX wieku naczynia liturgiczne zostały przewiezione do kościoła ewangelickiego w Lublinie. Nie wiemy, co się z nimi działo po wybuchu II wojny światowej. Obiekty odnalazły się po 1970 roku. Zakupiło je wówczas Muzeum Narodowe w Krakowie - opowiada Barbara Czajkowska.

Na otwieranej 10 marca wystawie „Złotnictwo lubelskie” zobaczymy także przedmioty, które zawdzięczamy lubelskim złotnikom sprzed wieków. Wśród nich jednym z najbardziej zasłużonych był Karol Rotkiel (1800-1864), który miał warsztat przy Krakowskim Przedmieściu 21. W Lublinie ożenił się z posażną wdową, która w tej samej kamienicy prowadziła hotel Angielski.

Wśród dzieł Rotkiela, jakie zobaczymy na Zamku Lubelskim, będą np. stylowe pojemniczki na sól i pieprz w kształcie muszli, które artysta wsparł na dwóch łabędziach. Lubelskim muzealnikom wypożyczył je Zamek Królewski na Wawelu. Rotkiel wykonał też tzw. puchar Eliasza, ozdobiony figurką koguta.

- Obiekt związany z kulturą żydowską został wykonany w latach 30. XIX wieku, ale jego forma, nawiązująca do baroku, była powodem tego, że wcześniej uważano, że jest starszy - wyjaśnia Barbara Czajkowska.- Na wystawie pokażemy też dzieła z warsztatu Rotkiela, jakie mamy w swoich zbiorach.

Obok przedmiotów liturgicznych, na ekspozycji znajdą się także srebra stołowe, m.in. wykonane przez Jana Gałeckie-go (1821-1880). Był uczniem Karola Rotkiela i przejął po nim zakład. Został pochowany na cmentarzu przy Lipowej.

Na wystawie, oprócz zabytków wypożyczonych z muzeów, będą obiekty z kościołów i klasztorów oraz zbiorów prywatnych. Otwarcie 10 marca, godz. 17, Zamek Lubelski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski