Zofia Rydet to jedna z najwybitniejszych polskich fotografek. Zasłynęła monumentalnym cyklem „Zapis socjologiczny“, w którym zachowała przemijający, tradycyjny obraz polskiej wsi i zmieniających się miast. Kilka tysięcy negatywów, nakład mrówczej pracy i jedna artystka, która mówiła o fotografii, że „przedłuża życie, że ona jest jakby taką jedyną bronią, która może coś zatrzymać, z tego, co przemija bezpowrotnie“.
W Galerii Sztuki Sceny Plastycznej KUL zobaczymy inne oblicze jej twórczości, bo obok form reportażowo-dokumentacyjnych czy etnograficznych realizowała także surrealistyczne kolaże. W jej „Świecie uczuć i wyobraźni“ mieszkają kobiece ciała, rysując się na tle samotnych krajobrazów, patrzą na nas ludzie o twarzach posągów, sfinksy, ludzie-manekiny i osamotnione koniki na biegunach. A ze wszystkich tych elementów artystka skonstruowała swój indywidualny język symboli.
Był to świat, który wedle samej Zofii Rydet , jest straszliwy i dlatego tym mocniej potrzebuje miłości, bo: „mówi o człowieku zagrożonym już od chwili narodzin, o jego obsesjach, o jego uczuciach, osamotnieniu, pragnieniach, o lęku, przed którym ratuje go tylko miłość, o tragedii przemijania, o strachu przed zagładą i zniszczeniem”.
Część z tych obrazów jest „pozornie realna“, bo na codzienne sytuacje Zofia Rydet nakłada maskę z innego wymiaru. Portrety bez twarzy, pozbawione konkretnej osoby, za to pełne niepokoju, mają uniwersalny wymiar. Rodzina z „Sentymentalnej ballady“ prawdopodobnie pozowała do zdjęcia. Jej członkowie przeszli jednak dziwną przemianę, która zamieniła ich ni to w posągi, ni manekiny. Podobnie dzieje się z bohaterkami „Przemian“, które niczym widma bez twarzy zastygły na wieki wieków w bezczasowości. „Fotomontaż daje wielką możliwość przetransponowania najgłębszych własnych myśli, uczuć i przeżyć na powstanie zupełnie innego obrazu, pozornie nierealnego, ale składającego się przecież z elementów rzeczywistych, mówiła artystka. Fotografuje zatem tak, jak poeta pisze wiersz, mieszając realność z poetycką wyobraźnią.
„Świat uczuć i wyobraźni“ Zofii Rydet pomimo lat wciąż wypowiada niewysłowione ludzkie lęki. Bo choć zmieniają się czasy - na pozornie beztroskie, to bezpieczeństwo fizyczne, ani tym bardziej wewnętrzne, egzystencjalne, nie jest dane jako pewnik.
Fotografie Zofii Rydet, Galeria Sztuki Sceny Plastycznej KUL, ul. Rynek 8 , wtorek-niedziela, godz. 11.00-16.00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?