Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biel, synonim kolorów. 30-lecie Galerii Białej w Lublinie

Sylwia Hejno
Na pierwszym planie krawaciana suknia Anny Nawrot-Gryki, w tle prace Danuty Kuciak, Pauliny Sadowskiej, Bogny Burskiej i Elizy Galey
Na pierwszym planie krawaciana suknia Anny Nawrot-Gryki, w tle prace Danuty Kuciak, Pauliny Sadowskiej, Bogny Burskiej i Elizy Galey Piotr Wysocki/Galeria Biała
Wernisaże w Galerii Białej lat 80. odbywały się w czwartki o g.20, gdy cała Polska z zapartym oglądała „Kojaka”. Okazało się, że tłumy ludzi chętnie zrezygnują z jednej z nielicznych rozrywek PRL dla sztuki.

26 lutego 1985 roku to data pierwszej wystawy Leona Tarasewicza, jednego z „dzikich”. Ani Anna Nawrot-Gryka, ani jej mąż Jan Gryka nie sądzili, że Galeria Biała przetrwa kolejnych trzydzieści lat, ani że będzie jednym z ważniejszych miejsc na artystycznej mapie Polski.

„Biała” jak biała jest kartka, którą trzeba dopiero zapisać, jak wybór, którego trzeba dokonać za każdym razem, jak gdyby był tym pierwszym. „Galeria Biała zawsze stroniła od artystycznych manifestów i deklaracji. Nigdy nie próbowała programować sztuki. Pozostawała otwarta na wielość i różnorodność postaw” - pisał prof. Grzegorz Dziamski, badacz kultury.

Wszystkie wystawy trudno byłoby policzyć, choć jeśli ktoś jest wytrwały, to może próbować - w holu wiszą wszystkie zaproszenia, począwszy od 1985 r. - Jesteśmy dumni, że mamy artystów, których możemy nazwać naszymi. To za artystami podąża sztuka, gdy nikt nie pamięta dyrektorów galerii - mówi Anna Nawrot- -Gryka.

Grono jest liczne. Począwszy od Roberta Kuśmirowskiego, który zadebiutował repliką wagonu w skali 1:1, a odwiedzający tylko z niedowierzaniem pytali: „Jak on tu do licha wjechał?”. Pracownicy galerii podchwycili i śmiertelnie poważnie odpowiedzieli, że wyburzyli wcześniej ścianę i zainstalowali szyny. Z Białą związali się Mirosław Maszlanko, Mariusz Tarkawian, Kamil Stańczak, Urszula Pieregończuk, Eliza Galey i wielu, wielu innych.

Biała jest miejscem szczególnym i w ogóle nie białym, a bardzo kolorowym. Pokazywała serce z mięsa (uszyte przez Małgorzatę Rysz), gdy było ono na kartki i artystów, o których wówczas nikt nie słyszał. Ściany noszą ślady zbieractwa jej założycieli. Pamiątki, gadżety, powystawowe prezenty tworzą permanentne instalacje. Od początku Białej przyświeca specyficzny, niedzisiejszy wręcz etos - czwórka pracowników osobiście wbija każdą śrubkę, wspólnie z artystą wiesza prace, dokumentuje, pisze teksty. - Kurator, a co to takiego? - żartuje Anna Nawrot-Gryka. - To fakt, od początku jesteśmy multizadaniowi.

Od sztuki oczekuje jednego - żeby jej odbiorca, gdy przekroczy próg, zobaczył coś, co go poruszy, by dostrzegł coś, co być może wyprzedza rzeczywistość. Czego nie zrobi nigdy? Wystawy objazdowej, która na potrzeby danego miejsca tylko trochę się przebiera. W 1986 roku, dzięki pomocy Andrzeja Mroczka z lubelskiego BWA, Białej udało się pokazać kilkaset prac Josepha Beyusa. Przed wernisażem, na starym kserze Anna Nawrot-Gryka pracowicie odbijała dla gości słynny „Apel o alternatywę”, który opublikował magazyn Sztuka (a raczej niewielka część jego nakładu, która umknęła cenzurze). Za jej plecami stanął cenzor. - Otrzymałam ultimatum: albo oddam kserówki, albo zamknie wystawę - wspomina.

Musiała się ugiąć, jednak „Apel...” Beyusa został owego dnia przywołany przez tych, którzy zdążyli go przeczytać. Dziś do tamtej sytuacji wracają w dolnej sali młodzi artyści, dla których alternatywa w sztuce wciąż jest ważna. Z poszukiwań nie wolno rezygnować.

„Biała transformacja“ - 30-lecie galerii, Galeria Biała, Centrum Kultury, do 20 listopada


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski