Ewa Błaszczyk. Zaczarować rzeczywistość

Spotkanie w słowie

Joan Didion, amerykańska dziennikarka, najpierw pro-wadziła osobiste zapiski, w których z wnikliwością i autoironią badała swoje reakcje na cierpienie, żeby rozłożyć je na czynniki pierwsze. Próba poddania traumy kontroli spotkała się z ludzkim pragnieniem, aby znaleźć w czytelniku powiernika. Tak powstała książka (a następnie sztuka), która swoją autentycznością i uniwersalizmem treści zdobyła rozgłos i wiele prestiżowych wyróżnień. Za wymowną historią krył się osobisty dramat Didion - śmierć męża i ciężka choroba córki.

"Życie zmienia się szybko. Życie zmienia się w jednej chwili. Siadasz do kolacji i życie, jakie znasz, kończy się. Pozostaje kwestia żalu nad sobą" - właśnie te słowa pisarki uderzyły Ewę Błaszczyk, która borykała się ze śmiercią męża i śpiączką jednej z córek. Udało jej się skontaktować z Joan Didion i opracować spektakl, w który wpisały się dwa losy.

I teatr jak spotkanie

Ewa Błaszczyk pozostaje osamotniona na scenie. Krzesło, mrok, kamień to jedyne elementy scenografii. I jeszcze pozostaje ogromny kłopot widza, bo gdzie się zaczyna, a gdzie kończy Ewa Błaszczyk - aktorka i Ewa Błaszczyk - osoba? Jak sama zauważa: "Jest to bardziej współodczuwanie niż występ".

Równie mocno jak pytanie o sens cierpienia w "Rok magicznego myślenia" wpisuje się fakt, że obie kobiety - aktorka i pisarka - zdołały przekuć je na twórczość. Ta pozytywna przemiana to najbardziej spektakularny efekt "czarów" odprawianych nad rzeczywistością.

Nowy termin spektaklu jest spowodowany żałobą narodową po tragicznych zajściach w Smoleńsku. Wszystkie bilety zachowały ważność, jest także możliwość ich nabycia.

Piątek, Roka magicznego myślenia, Art Studio w Chatce Żaka, godz. 19, bilety 25-35 zł