Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Land Art Festiwal bez wsparcia marszałka. Organizator: - Bez dofinansowania festiwal się nie odbędzie

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Praca Pawła Chlebaka
Praca Pawła Chlebaka Robert Lesiuk
Bez rozmów, bez negocjacji – tak wyglądała dyskusja o finansowaniu Land Art Festiwal z Urzędem Marszałkowskim. Twórca imprezy, artysta i plastyk Jarosław Koziara dowiedział się, że marszałek nie przewiduje na organizację żadnych środków. - Bez pomocy festiwal się nie odbędzie - zastrzega Koziara.

Międzynarodowy Land Art Festiwal miał się tego lata odbyć już po raz dziewiąty. Jednak marszałek Jarosław Stawiarski zadecydował o nieprzyznaniu imprezie dofinansowania. To stawia jej organizację pod znakiem zapytania.

- Bez wsparcia marszałka Land Art Festiwal zniknie z mapy wydarzeń artystycznych wschodniej Polski - mówi Jarosław Koziara, znany performer, artysta plastyk z Lublina i prezes Fundacji Latająca Ryba, która organizuje imprezę.

Wsparcie dla wydarzenia zapowiedziało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort przyznał na zorganizowanie tegorocznej imprezy 100 tys. zł, ale pod warunkiem, że organizator zdobędzie drugie tyle. W ubiegłych latach część dokładali sponsorzy, ale większość kwoty w sponsorował Urząd Marszałkowski.

- Dotacje ministerstwa są sztywne. Projekt został przyjęty trzy lata temu. Warunkiem zyskania funduszy było zapewnienie wkładu własnego. Wówczas marszałek Sosnowski zapewnił, że będzie wsparcie - mówi Jarosław Koziara. W listopadzie marszałka Sławomira Sosnowskiego (PSL) zajął Jarosław Stawiarski (PiS).

- Decyzja odmowna nie wynika ze złej woli obecnego zarządu województwa lubelskiego, a jedynie z braku środków finansowych. Poprzednie władze województwa wydały niemal 100 procent budżetu przeznaczonego na promocję Lubelszczyzny - zastrzega Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka.

I przytacza kwoty. W latach 2012-2018 festiwal otrzymał z Urzędu Marszałkowskiego 550 tys. zł. Każdego roku na organizację imprezy Fundacja Latająca Ryba otrzymywała od 55 do 100 tys. zł.

Od 2017 r. festiwal był finansowany z projektu „Marketing Gospodarczy II”. Jego budżet opiewa na 53,4 mln zł, z czego ok. 50 mln zł to środki już wydane lub zaangażowane podpisanymi umowami.

- Do wykorzystania pozostało ok. 3 mln złotych, z czego większość skierowana jest na bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców, tj. organizację misji gospodarczych w kraju i za granicą, udział w targach i wydarzeniach branżowych. Tym samym na promocję gospodarczą regionu pozostało jedynie 140 tys. zł - informuje rzecznik.

- Wyhodowaliśmy sad, który od ponad 10 lat owocuje. Bez wsparcia finansowego uschnie - mówi Jarosław Koziara i apeluje do marszałka o ponowne rozważenie swojej decyzji.

Na poniedziałek w urzędzie przy ul. Grottgera przewidziane jest spotkanie organizatora festiwalu z marszałkiem. Wówczas dowiemy się, czy tegoroczny Land Art dojdzie do skutku.

Najlepsza Destynacja Turystyczna z problemami
Pierwsze odsłony festiwalu organizowane były na Roztoczu. Od pięciu lat impreza zadomowiła się na terenie Parku Krajobrazowego Podlaski Przełom Bugu. Instalacje artystyczne w plenerze są efektem pracy artystów z całego świata m.in. z Nowej Zelandii, Korei, Japonii i krajów europejskich. Przez kilka dni przygotowują oni unikalne prace, które podziwiać można podczas spaceru wernisażowego.

„LandArt Festiwal jest jednym z najciekawszych wydarzeń kulturalno-artystycznych organizowanych na Lubelszczyźnie” - czytamy w rekomendacji Doroty Lachowskiej, wiceprezes LROT.

Opinię potwierdzają nagrody. W 2017 r. festiwal został laureatem konkursu na „Najlepszy Produkt Turystyczny Województwa Lubelskiego”. Wraz z m.in. Stadniną Koni w Janowie Podlaskim i Festiwalem Trzech Kultur we Włodawie znajduje się na szlaku „Wielokulturowego nurtu Bugu”, który w ubiegłym roku został doceniony przez Komisję Europejską. Wydarzenie zdobyło tytuł Najlepszej Destynacji Turystycznej w Polsce. Dlatego Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna rekomenduje kontynuowanie festiwalu.

Ostatnia edycja Land Art Festiwalu odbyła się w okolicy wsi Bubel Granna nad Bugiem. Część instalacji można było też podziwiać w Janowie Podlaskim. W wydarzenie angażuje się także lokalna społeczność, która zabiega o wsparcie imprezy.

„To często jedyna szansa dla mieszkańców – szczególnie mniejszych miejscowości – na kontakt ze współczesną sztuką i twórcami” - napisał w liście do marszałka Daniel Parol – redaktor naczelny kwartalnika „Kraina Bugu”.

Święto sztuki. Land Art Festiwal nad Bugiem (ZDJĘCIA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski