Bezzębny Lech nie strzelił bramki od 6 godzin
Cały mecz z Rakowem Częstochowa, Pogonią Szczecin w Pucharze Polski, Śląskiem Wrocław oraz godzina gry z Jagiellonią Białystok. Czas bez strzelonej bramki przez lechitów robi się coraz bardziej „imponujący” i wynosi już 360 minut. Klub, który ma aspiracje do wywalczenia mistrzowskiego tytułu, notuje kolejny niechlubny wynik w tym sezonie. Jakby kibicom Kolejorza było mało upokorzeń w ostatnich miesiącach.
6 mecz Lecha Poznań bez strzelonej bramki
Co więcej, jest to już szósty mecz bez zdobyczy bramkowej w tym sezonie. Wcześniej poznaniacy nie potrafili pokonać bramkarza: Portowców w przegranym meczu ligowym aż 0:5 meczu, Legii Warszawa (0:0) oraz Piasta Gliwice (0:1).
Są jednak małopocieszające plusy. Na tle ligowych rywali poznaniacy nie wyglądają tak źle, jeśli chodzi o bramkowe łupy. W ekstraklasie Kolejorz strzelił 36 goli (średnia 1,56 bramki na mecz). Lepsi od Niebiesko-Białych są jedynie Jagiellonia (51 goli), Pogoń (44 gole) oraz Raków (43 gole).
Przeczytaj także: Lech Poznań znów na deskach. Nadzieje na sukcesy wyparowały jak kamfora
Do historycznego rekordu Lecha Poznań daleka droga
Może się wydawać, że 6 godzin bez zdobytej bramki - ostatnim trafieniem może pochwalić się Filip Szymczak, który został wybrany młodzieżowcem lutego przez ekstraklasę - to cała wieczność. Ostatnia tak długa seria bez gola dla Kolejorza miała miejsce w 2018 roku, gdy to lechici także nie mogli po kolei pokonać golkiperów Pogoni (0:3), Rakowa (0:1), Lechii (0:1). Ta sztuka udała się dopiero w 27. minucie spotkania z Jagiellonią Thomasowi Rognemu. Wówczas licznik zatrzymał się na 5 godzinach i 14 minutach.
To nie jest jednak najwyższy wynik w XXI wieku. W sezonie 2015/16 za czasów trenera Jana Urbana Lech odnotował serię pięciu występów z rzędu bez zdobytej bramki - w meczach z Pogonią Szczecin (0:1), Lechią Gdańsk (0:0), Cracovią (0:2), Zagłębiem Lubin (0:3) i w finale Pucharu Polski przeciwko Legii Warszawa (0:1). To razem dało sumę 450 minut bez trafienia. Kiedy dodamy również bramki z pierwszego i ostatniego meczu tej serii - strzelenie gola Piastowi Gliwice (2:2) w 38. minucie, i trafienie w meczu z Ruchem Chorzów (3:0) w 26. minucie, całkowity czas wyniósł 528 minut, co stanowi niemal dziewięć godzin.
Jak wyliczył portal WikiLech, specjalizujący się w statystykach Kolejorza, najdłuższa taka seria w historii klubu miała miejsce w latach 70. na przełomie sezonów 72/73 i 73/74. Łącznie poznaniacy nie potrafili trafić do siatki rywali przez 714 minut, co daje prawie 12 godzin bez strzelonego gola.
Lech Poznań chce przełamać serię, choć Górnik na to nie pozwoli
- Łącznie 360 minut, czyli sześć godzin. Nie mamy w tych ostatnich spotkaniach zbyt wielu sytuacji. A jak je mamy, to ich nie wykorzystujemy. Wiadomo, to też kwestia psychologiczna, bo jak się strzeli gola, to potem o drugiego łatwiej, bo uzyskuje się dużą pewność siebie. A jak tego trafienia nie ma, to wpływa to na całą drużynę i taką nerwowość na boisku
- powiedział trener Lecha Mariusz Rumak na oficjalnej stronie klubu.
Najbliższym przeciwnikiem Lecha będzie Górnik Zabrze, który w ostatnich 6 meczach u siebie zawsze triumfował, tracąc przy tym zaledwie 3 gole. Co więcej, zabrzanie z reguły nie tracą bramek na własnym stadionie. Pod tym względem lepszy w naszej lidze w tym sezonie jest tylko Raków Częstochowa, który przed własną publicznością skapitulował jedynie pięciokrotnie.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Skrót meczu Raków Częstochowa - Lech Poznań [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?