MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS jest w trakcie przeceny. Oto, co wymyśliły tęgie głowy z al. Unii

Jan Hofman
Jan Hofman
Dla kibiców piłkarskiej drużyny ŁKS emocje związane z ekstraklasą skończyły się definitywnie po 31. kolejce sezonu, kiedy to łodzianie przegrali przy al. Unii 1:2 ze Śląskiem Wrocław.

Wydawać by się mogło, że ten przykry fakt dla wszystkich tych, którym losy klubu z przeplatanką nie są obce, wywoła refleksję u tych, którzy zgotowali im ten koszmarny los. Odezwie się pewien udziałowiec, ten co nie wyciągnął wniosków z poprzedniej zawalonej lekcji ekstraklasowego grania, stuknie się w pierś i rzeknie, tak swojsko: Panowie, jest mi szalenie przykro!

Ale nic z tych rzeczy. Ci zdają się nadal mieć dobry humor i różowe okulary na nosie. Jest taki dział w klubie, który gorączkowo myśli, co tu wyprodukować i zamieść w przestrzeni medialnej, by społeczność ełkaesiaków czuła się dumna, zaszczycona, doceniona, zadowolona, zauroczona i możny jeszcze długo wymieniać kolejne przymiotniki.

Problem jednak w tym, że oni chyba nie zdają sobie sprawy, albo wręcz o tym nie wiedzą, że klub to drużyna, drużyna to piłkarze, a piłkarze to wyniki, które są kwintesencją kibicowskiej egzystencji. I pewnie można parafrazować twierdzenie Karola Marksa, że „byt kształtuje świadomość" i napisać „wynik drużyny kształtuje zadowolenie fana”. I nic tu nie zmienią internetowe hasztagi i różne ozdobniki w sieci. W ŁKS już powinni wiedzieć, że jak nie ma wyniku, nic nie osłodzi rozpaczy sympatyków.

A ostatnio wymyślili tak (na mecz ze Stalą Mielec): #OstatniDlaWas za ZŁOTÓWKĘ online! I dopisali: Żegnamy się z ekstraklasą, ale nie z ŁKS. I ten koniec starego sezonu może być początkiem czegoś nowego.

Czy nie jest to jawna kpina z własnych fanów. Czego nowego można się spodziewać? Przecież drużyna w kompromitującym stylu grała w tym sezonie i z wielkim hukiem spadła z ekstraklasy. Jeśli fani mają być szczęśliwi z tego, że ŁKS znów się będzie błąkał po zapleczu ekstraklasy, to ci, co wymyślają te hasła, powinni natychmiast pomyśleć o zmianie pracy.

I tak jeszcze na koniec zastanawiamy się, czy bilet na mecz ŁKS za złotówkę to promocja czy przecena. Oto definicje tych słów i oceńcie państwo sami!

  • Promocja - to obniżka ceny towaru pełnowartościowego, czyli takiego, który nie jest w żaden sposób uszkodzony.
  • Przecena - to również obniżka ceny, jednak tutaj jej powodem są wady produktu.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany