Łódzkie metro pozostawi daleko w tyle tramwaje i autobusy MPK, a nawet samochody

Tunel drążony pod łódzkimi ulicami z każdym dniem staje się dłuższy. Powstaje obecnie jednotorowy tunel od ul. Żniwnej do przyszłej stacji Łódź Koziny. Drążenie tunelu głównego - dwutorowego zatrzymało się na razie w rejonie Manufaktury, ale maszyna o imieniu Katarzyna ruszy zaraz po wzmocnieniu fundamentów kamienic. Do końca trasy, czyli do stacji Łódź Fabryczna, pozostał jej jeszcze kilometr.

Trudno dziś przewidywać, kiedy w tunelu ruszą pociągi. Jeszcze do niedawna kolej utrzymywała, że stanie się to w grudniu 2025 roku. Teraz już wiadomo, że ten termin jest nierealny. Mówi się obecnie o roku 2026, ale i ta data może okazać się zbyt optymistyczna. Wszystko zależy od geologii i od tego, na jakie przeszkody natrafi Katarzyna, bo to ona ma przejść pod ścisłym centrum Łodzi od Manufaktury do Dworca Fabrycznego. Na trasie jest prawie 100 kamienic, których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Możliwe są wszystkie scenariusze, łącznie z zawaleniem się któregoś z budynków, bo dzieje się to nawet bez wiercenia tunelu, a co dopiero gdy pojawią się wibracje i wstrząsy. Dlatego podczas drążenia w kamienicach nie będzie lokatorów.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Zanim jednak powstanie tunel, miasto jak i Łódzka Kolej Aglomeracyjna snują już plany, jak szybko i jak często pojadą w nim pociągi. Wiadomo, że zarys organizacji ruchu kolejowego już jest. ŁKA zamierza kierować do tunelu wszystkie składy, które będą dojeżdżały do Łodzi z miast ościennych. Pociągi nie będą kończyły biegu w Łodzi, ale pojadą na trasach łączonych np. Kutno - Piotrków czy Sieradz - Skierniewice. Dzięki temu zawsze przejadą tunelem i dowiozą pasażerów do samego centrum - na przystanki Śródmieście i Polesie oraz na Łódź Fabryczną i na Widzew. Odrębne pociągi będą krążyć po linii obwodowej, żeby możliwy był dojazd na Chojny, Stoki czy Olechów. Takie rozwiązanie sprawi, że w tunelu pociągi ŁKA, uzupełniane przez składy Polregio będą pojawiały się do 7-8 minut w godzinach największego ruchu i co 15 minut poza nimi. Nie będzie więc trzeba znać rozkładu - wystarczy iść na pociąg i on w ciągu paru minut przyjedzie.

Atrakcyjne będą też czasy jazdy pociągów tunelowych. Pomiędzy poszczególnymi stacjami w tunelu przejazd zajmie 2 minuty, na powierzchni trochę dłużej. To oznacza, że np. z Retkini do Manufaktury dojedziemy w 8 minut, z Żabieńca na Śródmieście w 6 minut, a z Widzewa na Koziny w 12 minut. To czasy nieosiągalne w Łodzi dla żadnego innego środka lokomocji, choćby najszybszego auta. I ponad pięciokrotnie krótsze niż w przypadku pojazdów MPK.