W miniony weekend lubartowska policja przesłuchała kierowca opla corsy, który przejechał psa w Lubartowie. - Został on obwiniony o złamanie przepisów artykułu 25 Ustawy o Ochronie Zwierząt – mówi Grzegorz Paśnik, rzecznik policji w Lubartowie.
61-letni mieszkaniec Lubartowa będzie odpowiadał przed sądem za to, że nie zapewnił potrąconemu psu pomocy i nie wezwał odpowiednich służb. W poniedziałek policja przekazała do miejscowego sądu materiały dotyczące tej sprawy. Kierowcy grozi do 5 tys. zł grzywny lub areszt.
Cały czas nie wiadomo co dzieje się z psem. Od piątku szukają go wolontariusze z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt. – Niestety nic nie udało nam się do tej pory ustalić. Poprosiliśmy mieszkańców o rozwieszanie plakatów z apelem o pomoc w poszukiwaniach. Dziś będziemy dzwonić do lekarzy weterynarii. Może ktoś zgłosił się do nich z rannym psem – usłyszeliśmy od Marty Włosek z Lubelskiej Straży Ochrony Zwierząt.
Z kolei właściciela psa szuka policja. - Dostaliśmy kilka sygnałów, które są obecnie sprawdzane. Niewykluczone, że już wkrótce i ten wątek znajdzie swój finał – zapowiada Grzegorz Paśnik.
Przypomnijmy. Pies potrącony został w ubiegły wtorek na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Lipowej w Lubartowie. Po człapiącym ulicą czworonogu przejechał opel corsa. Kierowca, jak gdyby nigdy nic, pojechał dalej zostawiając ranne zwierzę na pastwę losu. Całe zdarzenie nagrał pasażer samochodu jadącego za oplem. I to on powiadomił o zdarzeniu miejscową policję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?