Lubelscy biegacze wracają na trasę półmaratonu. 24 października pobiegną nad Zalewem Zemborzyckim

Przed rokiem pandemia uniemożliwiła przeprowadzenie Półmaratonu Lubelskiego w formie wspólnego biegu. Uczestnicy rywalizowali zdalnie, na dowolnych trasach, a wyniki przekazywali za pomocą aplikacji w smartfonie. W niedzielę biegacze znowu spotkają się w jednym miejscu. Początkowo organizatorzy planowali 300 pakietów startów, ale rozeszły się one w ciągu jednego dnia.

- Ze względu na obostrzenia nie możemy robić tak dużych biegów, jak w przeszłości. Ale zdecydowaliśmy się zwiększyć liczbę pakietów najpierw do 400, a ostatecznie do 500 osób. Wszystkie zostały już zarezerwowane - tłumaczy Maciej Pawelec z Fundacji Rozwoju Sportu.

Zmian dotyczących organizacji biegu w czasach pandemii uczestnicy nie odczują. Dotyczą one głównie samej trasy, która została wyznaczona w całości po ścieżkach rowerowych i nie wychodzi na ulice. - Mamy ograniczoną liczbę wolontariuszy, ponieważ nie wszystkie szkoły chciały lub mogły uczestniczyć w zabezpieczaniu trasy. Poza tym zamknięcie ulic wiąże się z dużymi kosztami, a nie mieliśmy pewności, czy na tydzień przed biegiem nie otrzymamy informacji, że musimy odwołać imprezę. Nie mogliśmy sobie pozwolić na takie ryzyko - podkreśla Maciej Pawelec.

TAK BYŁO W 2019 ROKU:

5. Półmaraton Lubelski odbędzie się oczywiście na dystansie 21,0975 km. Trasa ma atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, więc uczestnicy mogą walczyć o oficjalne rekordy życiowe. Start i meta zlokalizowane będą na terenie dawnego ośrodka Marina nad Zalewem Zemborzyckim. Bieg rozpocznie się o godz. 9, a limit czasu na pokonanie całej trasy został określony na trzy godziny. W tym czasie ścieżka rowerowa będzie całkowicie zamknięta dla osób postronnych.

- Trasa jest płaska i szybka. Jest kilka miejsc na trasie, gdzie może być ciasno, ale czy przy wykorzystaniu ulic w Lublinie też tak nie było? Nie zamykaliśmy przecież całych ulic, a tylko wyznaczony dla biegaczy jeden pas ruchu. Myślę, że nie będzie dużej różnicy - mówi Maciej Pawelec.

Od wybuchu pandemii koronawirusa liczba imprez biegów została mocno ograniczona. Konieczne było odwołanie m.in. dwóch edycji Maratonu Lubelskiego, w 2020 i 2021 roku. Organizacja tej imprezy w przyszłym roku również stoi pod znakiem zapytania ze względu na duże koszty, które należy ponieść już na kilka miesięcy z wyprzedzeniem.