Lubelscy posłowie proszą o pieniądze. 90 mln zł na centrum nauki i 60 mln zł na stadion żużlowy

Premier przedstawił projekt budżetu państwa i teraz zajmują się nim posłowie. Każdy z nich ma prawo zgłosić wnioski budżetowe, które są głosowane w komisjach sejmowych, a jeśli nie zostaną poparte, to głosuje nad nimi cały Sejm.

I tak np. poseł KO Marta Wcisło już zgłosiła dofinansowanie budowy nowego stadionu żużlowego. Chodzi o 60 mln zł z kasy państwa. Michał Krawczyk z KO zgłosił już osiem propozycji. Jedną z nich jest utworzenie w Lublinie Centrum Nauki.

– Jest w Gdyni, Gdańsku, Zielonej Górze, Chęciach, Wrocławiu, Toruniu, Łodzi. To są miejsca, co do których wszyscy są zgodni, że dzieci przychodzące tam na zajęcia edukacyjne, zdobywają wiedzę, rozwijają swoją kreatywność – argumentuje. Krawczyk chciałby przeznaczyć na centrum 90 mln zł.

Na liście jest też:

• Stworzenie w Lublinie Centrum Aktywizacji i Profilaktyki dla Seniorów (25 mln zł),
• Powstanie Centrum Wytchnieniowe dla opiekunów osób niesamodzielnych w Lublinie (20 mln zł),
• Modernizacja Kliniki Nefrologii i budowa stacji hemodializ szpitala klinicznego nr 4 (27 mln zł),
• Budowa obwodnicy Nałęczowa (75 mln zł),
• Przebudowa al. Kraśnickiej w Lublinie (100 mln zł),
• Budowa ronda łączącego drogę krajową nr 63 z ul. Radzyńską w Łukowie (3 mln zł),
• Kupno do szpitala w Łukowie tomografu i mammografu (3 mln zł).

Jeśli chodzi o ten ostatni punkt, to kilka dnie temu poseł PiS, Przemysław Czarnek zapewniał, że szpital sprzęt otrzyma: - Przekazałem staroście łukowskiemu, Dariuszowi Szustkowi, informację o tym, że środki nie przepadły, a przeszły na budżet roku bieżącego i czekają na ponowny wniosek.

Sylwester Tułajew z PiS tłumaczy, że na zgłoszenie wniosków jest jeszcze trochę czasu, ale politycy partii Kaczyńskiego wybierają też inna drogę. – Rozmawiam z poszczególnymi ministrami. Skoro mam taką możliwość, to z niej korzystam – mówi.

Tułajew zabiega np. o pieniądze dla Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, któremu brakuje 120 mln zł na wyposażenie.

- Mówimy też o projektach drogowych, infrastrukturalnych. Szczególnie zależy mi na środkach dla KUL. Rok temu dzięki naszym działaniom spore pieniądze – zdaje się ok. 70 mln zł – otrzymał UMCS, a teraz chcielibyśmy pomóc KUL. Rozważamy stworzenie specjalnego funduszu dla tej uczelni. Taki ma np. Uniwersytet Warszawski i jest w nim 900 mln zł – opowiada poseł PiS. – Na razie za wcześnie, aby mówić, czy pieniądze dla lubelskiej uczelni zostaną zapisane w budżecie, czy właśnie w ramach specjalnego funduszu – zastrzega.

Krawczyk liczy, że lubelscy posłowie PiS poprą wnioski opozycji. – Oszczędności w budżecie państwa mogą być ogromne. Budżet Kancelarii Premiera w ciągu dwóch ostatnich lat wzrósł o 200 mln zł do poziomu 350 mln zł. Więc 200 mln zł posłowie Prawa i Sprawiedliwości są w stanie znaleźć, ot tak – mówi i pstryka palcami.