"Bardzo mi się podoba, to połączenie powagi, dostojności z odrobiną humor", komplementowała w piątek ekipę z Lublina Anna "YouYa" Jujka, jedna z jurorek najnowszej, trzeciej edycji "Got to Dance".
Tę "powagę i dostojność", o której mówiła "YouYa" Pasja uzyskała zapewne za sprawą eleganckiego stylu tańca, czyli foxtrota i quickstepa. A humor wziął się z muzyki, do której ułożona była choreografia. Był nią numer znany już w całym kraju "Ona tańczy dla mnie". W nieco zaskakującym wykonaniu. - Szukaliśmy muzyki, do której dobrze będzie tańczyć. Zrobiliśmy burzę mózgów i padło na Cezika i jego cover piosenki Weekendu - mówi Paweł Sobieszek, trener grupy, który sam jest tancerzem z dwudziestoletnim stażem. - Wersja oryginalna nie nadawała się do foxtrota.
Pomysł spodobał się jurorom na tyle, że dali grupie cztery gwiazdki (czyli zgadzali się, że występ był dobry), tym samym przepuszczając lublinian do kolejnego etapu. W półfinale o awansie decydować będą SMS-owe głosy widzów. Ale Sobieszek jeszcze o tym nie myśli. Na razie, zamiast przekonywać do wysyłania głosów, musi zastanowić się nad kolejnym show.
- Planu nie mamy. Pewnie więc znów zrobimy burzę mózgów - komentuje trener.
"Pasję" (wcześniej "Centrum Tańca") w Polsacie obejrzymy ponownie za sześć tygodni.
Na tancerzy z pasji można głosować na Facebooku, w konkursie, dzięki któremu mogą wygrać 50 tys. zł. Szczegóły TUTAJ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?