- Największym kosztem ponoszonym przez rodziców jest zakup podręczników. Ich cena stale rośnie, a często zmieniana podstawa programowa sprawia, że trzeba kupować wciąż nowe pozycje - mówiła Teresa Misiuk, przewodnicząca Regionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "S".
Co prawda w szkolnych bibliotekach są podręczniki, ale w pojedynczych egzemplarzach. Rozwiązaniem zaproponowanym przez "Solidarność" jest możliwość wypożyczania książek, ale w większej ilości. To jednak wiązałoby się z dużymi wydatkami szkół, które musiałyby się w nie zaopatrzyć.
- Rządowy program "Wyprawka szkolna" też nie jest idealny. Niskie progi dochodowe, które upoważniają do otrzymania dotacji na podręczniki, sprawiają, że wielu rodziców w trudnej sytuacji finansowej i tak się w nich nie mieści i nie ma szans na zwrot kosztów zakupu książek - dodała Teresa Misiuk.
Od września do szkół wróci też mniej nauczycieli. Jak podaje Wydział Oświaty i Wychowania, w Lublinie pracy zabraknie dla około 45 osób. - To smutne, bo nie wspomina się przy okazji o pracownikach administracji zatrudnionych w szkołach ani o nauczycielach, którzy pracują na czas określony. Oni też dostaną wymówienia, ale nie wiemy, niestety, jaka jest skala tego zjawiska - przyznała Misiuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?