To spektakl, który zmieniał się w trakcie realizacji. Początkowo miała to być opowieść o relacjach, w jakie wchodzi dwoje ludzi - mężczyzna i kobieta; przy czym kwestia tożsamości płciowej miała tu znaczenie podstawowe. Jednak w trakcie pracy Ryszard Kalinowski uznał, że ważniejsze dlań jest postawienie pytania o to, kim jesteśmy jako ludzie, jako jednostki żyjące tu i teraz. Sprowadzając rzecz do konkretu - istotniejsze wydaje się nie szukanie odmienności pomiędzy kobietą a mężczyzną, lecz raczej podjęcie próby znalezienia dla nich pewnego "wspólnego mianownika". To uzasadnia, dlaczego choreograf określił swój spektakl jako swego rodzaju "solo w duecie".
Kalinowski często w swoich realizacjach zajmuje się właśnie jednostkami. Swój teatralny świat buduje niejako "od dołu", od egzystencjalnego konkretu, a nie wielkich, uniwersalnych systemów czy idei. I to odnajdujemy w "Nano". Niecodzienna natomiast jest forma spektaklu. Twórca odchodzi od kreowanego przez teatr świata magicznego, do którego widz wchodzi i zapomina o rzeczywistości. Nie ukrywa teatralnej "techniki", co sprawia, że widz wie, gdzie jest, ale jednocześnie pozostawia mu otwartą furtkę wiodącą poza realność. I trzeba rzec, iż ów zabieg otwiera nową, nieoczekiwaną perspektywę oglądu i odbioru przedstawienia.
W spektaklu występują Ryszard Kalinowski i Beata Mysiak, muzykę skomponowali Piotr Kurek i Karolina Rec, światło wyreżyserował Marcin Kowalczuk, a kostiumy zaprojektowała Elbruzda.
"Nano"; Lubelski Teatr Tańca; Warsztaty Kultury; czwartek - godz. 19; bilety - 20/12 zł.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?