Lubelskie. Gmina Jastków pomaga jak może uchodźcom zza wschodniej granicy. Mieszkańcy mają jednak zastrzeżenia

O całej sytuacji zaalarmowała nas pani Marzena, jedna z zatroskanych o los uchodźców mieszkanek gminy Jastków. Twierdzi, że mieszkańcy za pośrednictwem sołtysa wielokrotnie zwracali się z prośbą do pani wójt o zgodę na zorganizowanie w świetlicy noclegów dla uchodźców z Ukrainy.

- Naszym zdaniem to bardzo dobre miejsce, w którym potrzebujące osoby mogłyby dostać schronienie oraz odpowiednią pomoc w tym trudnym dla nich czasie. Niestety, wszystkie nasze prośby spotykają się z odmową ze strony pani wójt. Swoją decyzję argumentuje tym, że w budynku nie ma prysznica, przez co nie są spełnione odpowiednie warunki sanitarne – przekonuje pani Marzena. I dodaje, że mieszkańcy sami zaoferowali pomoc w zamontowaniu kabiny prysznicowej, ale przeszło to bez echa.

Sławomir Warszawski, sołtys ze Smug podkreśla, że gmina nie jest obojętna na los uchodźców i w związku z obecną sytuacją przystosowała odpowiednio budynek domu seniora tak, by można było przyjąć w nim uciekających przed wojną Ukraińców.

- Jeśli chodzi o świetlice, to nie możemy przyjąć tych ludzi do miejsc bez odpowiednich warunków. Budynek, który zaproponowali mieszkańcy należy do gminy i nikt na własną rękę nie może podejmować decyzji, do czego będzie on wykorzystany. Jeśli otrzymamy odgórne pozwolenie, by przyjąć tam uchodźców, to oczywiste jest, że właśnie tak zrobimy – podkreśla sołtys.

Udało nam się także skontaktować z Teresą Kot, wójtem gminy Jastków. Zapewniła nas, że wszystkie siedem świetlic, które znajdują się na terenie gminy są w systemie zarządzania kryzysowego.

- Otrzymaliśmy informację, że wszystkie zgłoszone przez nas miejsca znajdują się teraz w rezerwie. Rozumiem, że mieszkańcy mają dobre intencje i wiele pomysłów, by pomóc naszym sąsiadom, jednak gmina w tym temacie także nie jest bezczynna. Od niczego się nie uchylamy i robimy wszystko, co w naszej mocy, by pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują lub będą potrzebować – podkreśla pani wójt. - Jestem otwarta na każdą formę niesienia pomocy, jednak jej działania uzależnione są od odgórnych decyzji.

Teresa Kot poinformowała nas także, że obecnie w domu seniora można w każdej chwili wykorzystać 30 pustych miejsc, które czekają na uchodźców. Aktualnie nikt jednak nie został tam skierowany. Dodatkowo, zgłoszone przez gminę świetlice będą dostępne w momencie, gdy tylko nadejdzie taka potrzeba.