Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: Młodzi biorą kredyt nie tylko na własne mieszkanie

Gabriela Bogaczyk
archiwum
Mieszkańcy woj. lubelskiego w wieku 18 do 34 lat są już zadłużeni na 196 mln złotych. Na co młodzi najczęściej wydają zaciągnięte kredyty?

Osoby młode najczęściej zaciągają kredyty na mieszkanie i samochód. Pożyczają też w przypadku zdarzeń kryzysowych albo na pomoc najbliższym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. 46 procent ankietowanych przyznaje, że zapożyczyło się na zorganizowanie wesela. 38 proc. wzięło na kredyt sprzęt elektroniczny (np. komputer, telefon, TV).

To dane, które pochodzą z badania „Życie finansowe młodych Polaków”, zrealizowanego przez Stowarzyszenie Program Wsparcia Zadłużonych we współpracy z Big InfoMonitor.

W woj. lubelskim ponad 10 tys. osób w wieku 18 – 34 lata ma problemy ze spłatą kredytów. Łącznie są winni 196 mln złotych. Młodzi trafiają do rejestru dłużników również z powodu nieopłaconych rachunków za telefon, grzywien sądowych. Zdarzają się też niezapłacone alimenty i mandat za jazdę bez biletu. Rekordzistką jest 32-letnia kobieta, która zalega ze spłatą 700 tys. złotych.

– Niektóre zakupy za pożyczone pieniądze potrafią wprawić w zdumienie. Na liście wydatków, które mogą się wydać zaskakujące, znalazły się m.in. organizacja świąt Bożego Narodzenia i uroczystości rodzinnych, jak choćby 18. urodzin, komunii dziecka czy zakup pierścionka zaręczynowego, ale także: ciągnik bez silnika, gry komputerowe, czołg, łódź, konie, psy rasowe, pająk, jachty, quady, zabawki dla dzieci – wylicza Halina Kochalska, rzeczniczka prasowa Big InfoMonitor.

Spora grupa wydatków dotyczyła też inwestycji we własny wygląd i zdrowie, np. tabletki odchudzające, operacje plastyczne, zabiegi medycyny estetycznej, korekcja zębów, okulary, implanty piersi, sprzęt do manicure czy wyjazd do znachora w Brazylii.

– Młodym nie brakuje też odwagi do pożyczania pieniędzy na rozrywkę i wypoczynek, jak: wyjazdy wakacyjne, zagraniczne wycieczki, loty balonem czy dalekomorskie rejsy – dodaje Kochalska.

Zjawisko to stara się wyjaśnić lubelski ekonomista: – Zasada jest taka, że jeżeli ludzie nie mają własnych pieniędzy na zaspokojenie swoich potrzeb, to sięgają wtedy po pożyczki do banków lub innych źródeł. Młodzi mają rozliczne potrzeby, które mogą nam wydawać się oryginalne, ale dla nich są konieczne. Bierze się to pewnie z ich filozofii życia, która jest bardziej optymistyczna i wynika z przekonania, że jakoś to będzie. Starsi są bardziej ostrożni i racjonalni. Wcześniej starają się kalkulować, bo wiedzą, ile pieniądze kosztują – wyjaśnia prof. Marian Żukowski, dyrektor Instytutu Ekonomii i Zarządzania KUL.


Zobacz także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski