Lubelszczyzna. Pójdą bez strachu. Ścieżka pieszo-rowerowa pojawi się wzdłuż 6,4-kilometrowego odcinka krajowej „dziewiętnastki”

- Odcinek od Radzynia do Bedlna przeszedłem kilka razy pieszo i przekonałem się, jak tam jest niebezpiecznie. Wielokrotnie wnioskowaliśmy o tę inwestycję i to nie ze względu na wygodę czy nowoczesność, ale przede wszystkim – na bezpieczeństwo. Gdy ginie młoda matka, to nie ma takich pieniędzy, żeby życie wróciły – podkreśla Wiesław Mazurek, wójt gm. Radzyń Podlaski.

GDDKiA popisała porozumienie z miastem oraz gminą Radzyń Podlaski i gminą Kąkolewnica w sprawie budowy ścieżki pieszo-rowerowej między Turowem a Radzyniem Podlaskim. Powstanie wzdłuż drogi krajowej nr 19. Będzie miała 6,4 km długości.

- W pobliżu jest wiele firm i zakładów produkcyjnych, szkoła oraz kościół. Żeby do nich dotrzeć mieszkańcy muszą przemieszczać się poboczem drogi lub jej brzegiem. Tymczasem ruch na tym odcinku jest duży, a wzrośnie on jeszcze wraz z rozpoczęciem budowy drogi ekspresowej S19. Dlatego realizacja tej inwestycji jest niezbędna - mówi Mirosław Czech, dyrektor lubelskiego oddziału GDDKiA.

Ścieżkę zaplanowano naprzemiennie, po lewej i prawej stronie DK19. Powstaną dodatkowe przejścia dla pieszych, będą one oświetlone. Oświetlenie ma być wykonane też w obrębie skrzyżowań.

- Rozpoczęcie prac planowane jest w 2022 roku, a zakończenie na przełomie 2023 i 2024 r – zapowiada Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.

Wstępny koszt inwestycji jest szacowany na 18,9 mln zł. Z budżetu państwa trafi na ten cel 18,5 mln zł. Kolejne 370 tys. zł ma pochodzić z kasy gmin: Radzyń Podlaski oraz Kąkolewnica.