Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Chorzy oblegają przychodnie. Rośnie liczba zachorowań na infekcje grypopodobne

Dorota Krupińska
Przed gabinetami lekarskimi w Luxmedzie kolejki pacjentów chorych najczęściej na infekcje grypopodobne.
Przed gabinetami lekarskimi w Luxmedzie kolejki pacjentów chorych najczęściej na infekcje grypopodobne. Anna Kurkiewicz
Rośnie liczba chorych na infekcje grypopodobne i zapalenie płuc, a także zakażenia rotawirusami. Lekarze radzą: infekcje trzeba wyleżeć.

W lubelskich przychodniach tłumy pacjentów. Lawinowo rośnie liczba chorych na infekcje grypopodobne. - Pacjenci skarżą się na bardzo uporczywy, duszący wręcz kaszel, mają temperaturę bądź stany podgorączkowe - mówi dr Iza Tomasiak z przychodni Farmed w Lublinie.

Według lekarzy, pacjentów jest nawet dwukrotnie więcej niż w porównaniu z poprzednimi miesiącami. Specjaliści zapewniają jednak, że epidemii grypy jeszcze nie ma. - Większość przypadków to infekcje wirusowe dróg oddechowych, grypopodobne - podkreśla Wioletta Szafrańska-Kocuń, kierownik przychodni przy ul. Nałkowskich w Lublinie. - Chorobie towarzyszą kaszel, katar, stany podgorączkowe - tłumaczy lekarka. Do przychodni zgłaszają się również pacjenci z anginą czy zapaleniem krtani. - Mamy też sporo osób z problemami jelitowo-żołądkowymi, spowodowanymi zakażeniami rotawirusami - wyjaśnia. Pojawiają się również pacjenci chorzy na mononukleozę, ale są to pojedyncze przypadki.

Rośnie również liczba osób chorych na zapalenie płuc. Chorują zarówno dorośli, jak i dzieci. - U dzieci ta choroba przebiega dość nietypowo, bo bez temperatury - usłyszeliśmy w przychodni przy ulicy Weteranów w Lublinie.

Oblężenie przeżywają również przychodnie pełniące dyżur w nocy i święta. - Lekarze zaczynają przyjmować od godziny 18, a kolejka do nich ustawia się jeszcze przed rozpoczęciem pracy. W ciągu doby w ostatni weekend zgłosiło się nawet około 200 pacjentów, a w zwykłym dniu, po godzinie 18, pacjentów jest około 100 - poinformowano nas w przychodni Lunamed w Lublinie.

Lekarze radzą, by nie ignorować infekcji wirusowych, bo może dojść do powikłań. Najlepiej zostać w domu. I przeziębienie wyleżeć. Pić dużo płynów. I przyjmować leki przeciwbólowe oraz łagodzące kaszel. - Nie wolno wysyłać chorych dzieci do szkół i przedszkoli, a dorośli nie powinni chodzić do pracy - twierdzi dr Stanisław Podgórski z przychodni Farmed w Lublinie.- Jeżeli pojawią się niepokojące objawy, np. nie można zbić gorączki lub utrzymuje się ona zbyt długo, a u dzieci są wymioty, to niezwłocznie należy zgłosić się do lekarza - tłumaczy Podgórski.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski