Kradzieże rozpoczęły się trzy miesiące temu. Policjanci otrzymywali zgłoszenia z różnych stacji benzynowych o kierowcy, który tankuje i odjeżdża nie płacąc.
- Sprawca podjeżdżał samochodami różnych marek, które zawsze zakryte miały tablice rejestracyjne. Za każdym razem tankował paliwo za kwotę poniżej 400 złotych, po czym nie płacąc odjeżdżał - mówi sierż. Kamil Gołębiowski, z lubelskiej KWP. -
Jak wynikało z ustaleń kryminalnych każdorazowo był to ten sam sprawca, który zmieniał jedynie samochody.
W niedzielę, policjanci otrzymali informację, że na jedną ze stacji przyjechał poszukiwany mężczyzna. Chwilę później zatrzymano Mirosław P., 28-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna był już wcześniej karany. W listopadzie ubiegłego roku wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę m.in. za włamania oraz kradzieże paliwa. Pracował jako dostawca pizzy. Skradzione paliwo tankował do samochodów którymi rozwoził pizze.
- Wyjaśnił, że starał się zawsze kraść paliwo za kwoty poniżej 400 złotych, aby w razie "wpadki" odpowiadać tylko za wykroczenia. Nie przewidział jednak, że może odpowiadać, że wszystkie czyny łącznie i będzie to przestępstwem - dodaje Gołębiowski. - Policjanci z VII komisariatu przy pomocy kolegów z "dwójki" udowodnili mu, łącznie ponad 30 kradzieży. Mirosław P. usłyszał zarzuty. Przyznał się do wszystkich kradzieży.
Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. W warunkach recydywy kara może zostać dodatkowo zaostrzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?