Głosy internautów były podzielone. "Zgadzam się jak najbardziej z ideą. Proponuję, zanim ktoś osądzi, zobaczyć, jak działa to w innych miastach. (...) I jeśli turysta ma np. 4 godziny na cały pobyt w Lublinie, bo jest tu przejazdem (a wielu, zwłaszcza cudzoziemców, w ten sposób zwiedza mniejsze miasta w państwie), to jest to najlepsze, co może znaleźć - napisał internauta M.N.
Internauta o nicku Lubelski stwierdził z kolei: "Stare Miasto jest za malutkie, żeby to miało w ogóle sens. Nie usiłujmy naśladować Krakowa, gdzie jak w żadnym innym mieście są tłumy turystów, Stare Miasto jest osiem razy większe, a bruki są z płyt a nie jakiejś tandetnej krzywej kostki."
Magdalena i Wojciech Górscy dwa elektryczne busy sprowadzili z Chin. Wojciech Górski jest miejskim przewodnikiem, w czasie jazdy będzie opowiadał o historii Lublina. W przyszłości chce to robić nawet w ośmiu językach.
Autorzy pomysłu nie dostali od ratusza zgody na wjazd na Stare Miasto i na deptak.
Planowany koszt 30-minutowej przejażdżki, połączonej ze zwiedzaniem w języku polskim, to 25 i 15 złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?