Lublin: Kolejna szkoła nie chce przeprowadzki. Gimnazjum 17

Według projektu gimnazjum miałoby się przeprowadzić na ul. Przyjaźni, do Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. W tej chwili w skład tej szkoły wchodzi podstawówka i liceum ogólnokształcące. - Przeniesienie tam uczniów Gimnazjum nr 17 spowoduje konieczność nauczania na dwie zmiany, do późnych godzin popołudniowych - mówi Jerzy Piłat, przewodniczący zarządu dzielnicy Tatary. - Oprócz tego takie zgrupowanie dzieci i młodzieży w jednym budynku jest niekorzystne ze względów wychowawczych.

Czytaj:
*Lublin: uczniowie nie chcą łączenia szkół
*Łączenie szkół. Decyzję podejmą lubelscy radni

Swoje stanowisko w tej sprawie rada dzielnicy przedstawiła w piśmie, które trafiło do Prezydenta Żuka, radnych reprezentujących Tatary w radzie miasta, do miejskich urzędników oraz do Lubelskiego Kuratorium Oświaty. Podobne pismo zamierza przedstawić Gimnazjum nr 17. - Obiekt, w którym mieści się ZSO nr 2 jest mniejszy niż nasza szkoła, panują tam gorsze warunki - mówi Lucyna Tokarzewska, dyr. "17". - Nasza placówka przechodziła niedawno remont, miasto ma w planach wybudowanie w sąsiedztwie krytego basenu. To dla nas szansa na rozwój.

Zmiany proponowane przez miejskich urzędników dotyczą w sumie 12 szkół. W tej chwili najwięcej oporów budzi pomysł połączenia Gimnazjum nr 19 i IV LO oraz przeniesienia Zespołu Szkół Energetycznych z ul. Długiej na ul. Magnoliową.

W poniedziałek trzech radnych miejskich zwróciło się z pismem do przewodniczącego Rady Miasta o pilne zwołanie posiedzenia komisji oświaty. - Atmosfera w szkołach staje się coraz bardziej gorąca, należy jak najszybciej zająć się tą sprawą - mówi Zbigniew Ławniczak. Najprawdopodobniej w tym tygodniu w Ratuszu odbędzie się konferencja, w czasie której urzędnicy przedstawią wszystkim zainteresowanym szczegóły reorganizacji oraz argumenty, które za nią przemawiają.