Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 13. Policjant z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie jadąc do pracy na ul. Osmolickiej zauważył jadącego "wężykiem" kierowcę opla astry. Mundurowy postanowił pojechać za oplem obserwując jego zachowanie na drodze.
- Policjant zauważył, że ten w dalszym ciągu zjeżdża na przeciwległe pasy ruchu i ignoruje znaki drogowe. Powiadomił o tym fakcie oficera dyżurnego KMP w Lublinie, mówiąc w jakim kierunku porusza się kierujący astrą - relacjonuje Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie. - Policjant wyprzedził kierującego oplem i zatrzymał się przed skrzyżowaniem z ul. Diamentową. Kiedy za nim zatrzymał się opel wtedy wysiadł z auta i po okazaniu legitymacji próbował otworzyć drzwi opla. Wtedy kierowca gwałtownie ruszył omal nie potrącając policjanta.
Kierowca opla mknął ulicą Zemborzycką w kierunku ul. Kunickiego łamiąc wszelkie zasady ruchu drogowego. W pewnym momencie kierujący wjechał na teren stacji paliw przy ul Kunickiego. Tam policjant zatrzymał mężczyznę.
- W tym czasie na miejsce przyjechał wysłany przez dyżurnego patrol policji. Podczas badania alkomatem okazało się, ze kierujący oplem miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto miał on czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy - dodaje Fijołek.
Sprawcą okazał się 30-letni mieszkaniec Lublina. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?