Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin w kinie i w reality show. Miasto przyciąga filmowców i producentów TV

Ilona Leć
Zdjęcia z planu filmowego "Wszystko przed nami"
Zdjęcia z planu filmowego "Wszystko przed nami" Jacek Babicz/Archiwum
Chociaż serial "Wszystko przed nami" prawdopodobnie zniknie w kwietniu z ramówki TVP, w ciągu kilku miesięcy zapewnił Lublinowi reklamę wartą blisko 4 miliony zł. Miasto pokazane w telenoweli nie tylko zaskarbiło sobie wierne grono telewidzów, ale po raz kolejny przyciągnęło uwagę filmowców i producentów.

Już za kilka miesięcy, w jesiennej ramówce jednej z ogólnopolskich stacji, wystartuje nowy, realizowany w Lublinie reality show. W ubiegłym tygodniu pierwszy, próbny dzień zdjęciowy odbył się na terenie lotniska w Świdniku. Szczegóły projektu są na razie owiane tajemnicą.

- Trwają rozmowy producenta ze stacjami komercyjnymi (m.in. z TVN - przyp. red.). Tematyka reality show ma nawiązywać do szeroko pojętego stylu życia, a scenariusz jest związany z metamorfozą, którą przejdą uczestnicy programu. Z naszych informacji wynika, że będzie to pierwszy tego typu reality show w Polsce - zdradza Krzysztof Komorski, z-ca dyrektora Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin. Co ciekawe, koncepcja nowego reality show narodziła się w lubelskim środowisku biznesowym. Urzędnicy nie chcą na razie zdradzać, kto wpadł na ten pomysł.

Tempa zaczynają nabierać również prace nad projektem serialu telewizyjnego o komisarzu Maciejewskim, bohaterze retrokryminałów lubelskiego pisarza Marcina Wrońskiego.

- Scenariusz ma opierać się na kilku książkach Wrońskiego, których akcja toczy się w przedwojennym Lublinie. Pracują nad nim sam pisarz oraz reżyser Witold Adamek ("Samotność w sieci", "Ile waży koń trojański?"). W tej chwili opracowano już zarys dziewięciu godzinnych odcinków - wyjaśnia Grzegorz Linkowski, doradca prezydenta ds. Lubelskiego Funduszu Filmowego. Producentem serialu jest telewizja publiczna. Jeżeli zdjęcia ruszą jesienią tego roku, to serial zobaczymy w TVP 1 lub TVP 2 już w 2014 r.

Również na przyszły rok, zaplanowano premierę filmu o powstaniu warszawskim "Miasto 44" Jana Komasy. Castingi do tej produkcji odbyły się również w Lublinie. Na styczniowy nabór przybyły tłumy. Teraz Lublin będzie miał szansę na zaprezentowanie się na wielkim ekranie, bo Jan Komasa wpisał nasze miasto na listę miejsc, gdzie będą kręcone zdjęcia do filmu.
- W trakcie ostatniej, dwudniowej wizyty, scenografowie wytypowali kilka ulic. Zdjęcia do filmu będą kręcone prawdopodobnie na ul. Kowalskiej, Lubartowskiej, Olejnej, Jezuickiej i Dominikańskiej - wylicza Linkowski.

Miasto postanowiło ułatwić życie filmowcom pracującym w Lublinie. Pomoże w tym nowa aplikacja zgłoszeniowa, którą ratusz uruchomi w tym roku na www.film.lublin.eu. Podobne udogodnienia chce wprowadzić też Łódź i Kraków.

Lublin od dawna robi filmową karierę. Były u nas kręcone zdjęcia do produkcji zagranicznych, jak "Lektor'', "Aryan Couple'', "Wiosna 1944". Pojawiliśmy się w "Kronice wypadków miłosnych'' A. Wajdy oraz serialach "Czarne chmury" i "Determinator".
- Pokazaliśmy filmowcom, że jesteśmy pozytywnie nastawieni do produkcji i filmowych i telewizyjnych, a nasi urzędnicy są zawsze do dyspozycji - zachwala Komorski.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski