Przed tygodniem AZS Politechnika Lubelska zadebiutowała w lidze, przegrywając w Toruniu z TLU Kala Izolacje 4:17. W pierwszym domowym starciu akademicy zaprezentowali się dużo lepiej, ale na pierwsze zwycięstwo przyjdzie im jeszcze poczekać.
Po 20 minutach gry w hali Politechniki Lubelskiej gospodarze prowadzili z UKS Błyskawica Niechanowo 3:2. Po kolejnej części meczu wciąż lubelski zespół był minimalnie lepszy - 4:3. W ostatnich 20 minutach goście wykorzystali większe doświadczenie i odwrócili losy spotkania na swoją korzyść. Ostatecznie wygrali 7:5.
Dla AZS Politechniki Lubelskiej dwie bramki zdobył Patryk Jaskorski, a po jednej Jerzy Brzozowski, Jarosław Migas i grający trener Cezary Pietraszek. – Najbardziej jestem zadowolony z postawy naszego bramkarza, Łukasza Brylińskiego. Staraliśmy się mu pomagać w obronie, ale czasem czasem brakowało dwóch, czy trzech kroków. Poza tym złapaliśmy niepotrzebne kary – twierdzi
Cezary Pietraszek.
Najlepszym zawodnikiem drużyny z Lublina został bramkarz Łukasz Bryliński, który wybronił osiemnaście z dwudziestu pięciu strzałów rywali. – Broniło mi się całkiem dobrze, ale niestety trochę zabrakło. Dobrze, że województwo lubelskie wróciło na mapę unihokeja. Z każdym meczem będziemy nabierać rozpędu i wierzę, że będzie tylko lepiej. Zapraszamy serdecznie kibiców na następne mecze i mogę obiecać, że pokażemy jeszcze lepszy unihokej – zapowiada Bryliński.
Następne domowe spotkanie zespół AZS Politechniki Lubelskiej rozegra 23 października z klubem Spartanie Opalenica.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?