Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie wzięli udział w Wielkiej Ulicznej Zbiórce Darów (ZDJĘCIA,WIDEO)

IL
Lublinianie wzięli udział w Wielkiej Ulicznej Zbiórce Darów
Lublinianie wzięli udział w Wielkiej Ulicznej Zbiórce Darów
Niesione na rękach, pełne siatki pluszaków, zabawek, słodyczy, mąk, makaronów i książek. Jak co roku lublinianie całym sercem zaangażowali się w Wielką Uliczną Zbiórkę Darów. Już po raz dwudziesty w niedzielę w ramach akcji Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę, w ponad 60 punktach w mieście, wolontariusze czekali na dary. Od końca grudnia, w ciągu miesiąca wszystkie z nich zostaną przekazane dzieciom z potrzebujących i ubogich rodzin.

Od południa mieszkańcy mogli zostawiać swoje dary w jednym z punktów zbiórki na pl. Litewskim. Na miejscu spotkaliśmy Przemka Chojnackiego, który działa w akcji od samego początku.

- Do lubelskiego radia przyszedłem po raz pierwszy dwadzieścia lat temu, jeszcze jako małe dziecko. Wtedy dzięki fundacji, która pomagała ubogim dzieciom ze Starego Miasta, zostałem zaproszony do dobranocki “Jasiek". Tak mi się spodobało, że przychodziłem coraz częściej i przyprowadzałem ze sobą przyjaciół - wspomina Przemek. - Osób potrzebujących jest coraz więcej. Widać to po ilości listów z prośbą o dary, które otrzymujemy. Do tej pory napisało do nas ok. tysiąc osób, a to dopiero początek - zapewnia Przemek.

Lublinianie dzielą się wszystkim, co tylko znajdą w swoich domach. W paczkach akcji lądowały buty narciarskie, trąbka a nawet fajka z kości słoniowej.

- Dziś mamy nawet jabłuszka i orzechy. Na razie brakuje troszeczkę chemii, proszków do prania i cukru, ale mamy nadzieję, że ilość tych produktów się powiększy. Rekordzistów ma zapewne każdy punkt. Dziś jedna z pań przyniosła do nas dwa pełne worki ubrań. To naprawdę cieszy - mówi Ewa Ptasińska, wolontariuszka z 14-letnim stażem.

We malutkich rączkach, prezent przyniosła również dwuletnia Andżelika. Do kolorowej torebki na prezenty, dziewczynka włożyła swoje zabawki.

- To maskotki, którymi mała już nie będzie się bawić. Cieszymy się, że jest taka akcja I możemy obdarować innych tym, czego my już nie potrzebujemy a co może jeszcze wywołać uśmiech na twarzy dziecka - przyznaje pani Agnieszka, mama.

Mimo padającego śniegu, lublinianie co kilkanaście minut odwiedzali punkt zbiórki na pl. Litewskim. W pewnym momencie na teren placu podjechał samochód z którego jedna z rodzin wyniosła cztery, duże siatki darów.

- Są tutaj ubrania, buty i jedzenie. Co roku bierzemy udział w tej akcji. Nikt nie musiał nas specjalnie do tego namawiać. Warto pomagać innym - mówi Ola Stodółkiewicz, która przyjechała na plac razem z dziadkami.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski