Lublinianka 2015: Policjantka, która lubi pomagać innym

Renata Laszczka-Rusek zaczęła pracę w policji w 1999 roku.

- Ukończyłam politologię na UMCS, potem studia podyplomowe z marketingu i zarządzania na Politechnice Lubelskiej. Po zakończeniu nauki trafiłam do Komendy Wojewódzkiej Policji, gdzie zaczęłam pracę w biurze prasowym, jako pracownik cywilny - wspomina swoje początki w policji Renata Laszczka-Rusek.

Kolejnym celem, który sobie postawiła nasza kandydatka, było zostanie policjantem.

Lublinianka Roku 2015 - GŁOSUJ

- Dlatego ukończyłam Wyższą Szkołę Policyjną w Szczytnie i w 2004 r. zostałam przyjęta do służby - opowiada pani rzecznik.

Na początku 2015 r. pani Renata awansowała - została rzecznikiem prasowym KWP w Lublinie. - Praca rzecznika polega na kreowaniu pozytywnego wizerunku swojego pracodawcy. Dlatego staram się przekazywać idee i cele, jakie przyświecają pracy naszych policjantów i dodatkowo ukazywać ich codzienny trud - zaznacza.

- Pozytywny wizerunek buduje się bardzo długo, podobnie jak długo rosną drzewa w lesie. I tak samo, jak las może spłonąć od jednej iskry, tak samo pozytywny wizerunek może zostać zaburzony kilkoma wpadkami. Staram się zawsze o tym pamiętać - dodaje Renata Laszczka--Rusek.

Pani rzecznik podkreśla, że lubi swoją pracę.

- Cieszę się, że udało nam się wspólnie stworzyć znakomity zespół, który działa, by pomóc dziennikarzom w informowaniu społeczeństwa, czy to o sprawach kryminalnych, czy o najpoważniejszych wypadkach w mieście i regionie - tłumaczy Laszczka-Rusek.

W ostatnim czasie pani rzecznik zaangażowała się także w działalność charytatywną.

- Pomagam w Lubelskiej Akcji Charytatywnej, która skupia osoby różnych zawodów i pomaga potrzebującym. Na jesieni udało nam się wspólnie zebrać ponad 70 tysięcy złotych na rzecz Hospicjum Dobrego Samarytanina - wyjaśnia.

Renata Laszczka-Rusek jest mężatką. Ma 12-letniego syna.

Elżbieta Starosławska straciła fotel dyrektor Centrum Onkologii. Wyjaśniamy kontrowersje
Wrak Atak w Lublinie na Walentynki. Za nami kolejne wyścigi zdezelowanych aut (ZDJĘCIA)
Barber-shop w Lublinie. Tak panowie dbają o siebie (ZDJĘCIA)
Wspominamy Lublin: Kultowe lodowisko i letnie kino (WIDEO)
Koniec chaosu wokół lubelskiego dworca PKP