Uniwersytet Trzeciego Wieku otwiera nowe drzwi, czasami takie, których się nie spodziewamy. Bo emerytura to czas, w którym możemy zacząć uczyć się nowego języka, pójść na kurs komputerowy, albo pojechać na wycieczkę, na którą wcześniej nigdy nie było czasu.
Małgorzata Stanowska współpracę z Lubelskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku zaczęła po powrocie do kraju z zagranicy.
- Z wykształcenia jestem historykiem. W Grecji organizowałam, a później kierowałam największą poza granicami kraju szkołą dla dzieci polskich emigrantów - mówi Małgorzata Stanowska, szefowa Lubelskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Wszystko zaczęło się wcześniej, kiedy do Uniwersytetu zapisał się jej tata.
- Chciałam, żeby po śmierci mamy nie był sam. Uniwersytet Trzeciego Wieku stał się jego drugim życiem. Raz w tygodniu pływał do 85 roku życia. Po każdym wykładzie dzwonił do wnuków, żeby opowiedzieć o tym, co usłyszał. Widziałam, jak tworzy się między nim więź - opowiada.
LUBLINIANKA 60-LECIA - GŁOSOWANIE
Lubelski Uniwersytet Trzeciego Wieku powstał w 1985 roku, jako ósmy w kraju. Dziś na tej liście jest 540 instytucji w Polsce.
- Pracy z seniorami uczyłam się od Zofii Zaorskiej, założycielki Lubelskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku - przypomina Małgorzata Stanowska.
- W tym momencie organizujemy około 50 różnych zajęć tygodniowo. Współpracujemy m.in. z uczelniami. Dużym powodzeniem cieszą się wykłady o sztuce organizowane w Muzeum Lubelskim, ale odbywają się też zajęcia z jogi, czy tai chi - wylicza kandydatka do tytułu Lublinianki 60-lecia Kuriera Lubelskiego. - W Lublinie mamy 800 słuchaczy, w dziesięciu filiach w regionie jest kolejne 2 tysiące osób - wylicza Stanowska.
Podkreśla, że dla niej najważniejsze znaczenie ma osobiste spotkanie z drugim człowiekiem. W kwietniu wybiera się do Chin, aby przyjrzeć się, jak działają tamtejsze uniwersytety trzeciego wieku. Jako przedstawiciel Międzynarodowego Stowarzyszenia Uniwersytetów Trzeciego Wieku (AIUTA).
- Nie dane mi było poznać swoich dziadków, bo odeszli bardzo wcześnie. Dzisiaj odkrywam barwy tego wieku poprzez doświadczenia osób, z którymi pracuję na co dzień - mówi Małgorzata Stanowska.
CZYTAJ TEŻ:
Lublinianka 60-lecia Kuriera Lubelskiego. Marta Denys: Oprowadzam tak, żeby otworzyć na piękno
Lublinianka 60-lecia: Teresa Bogacka: WSEI to moje „dziecko”
Lublinianka 60-lecia. Ewa Dumkiewicz - Sprawka: Sukcesy zawdzięczam szczęściu, jakie mam do ludzi
Lublinianka 60-lecia Kuriera Lubelskiego: Maria Olszak-Winiarska: Marzyłam, by zostać pielęgniarką
Lublinianka 60-lecia. Marzena Pieńkosz-Sapieha: Skromnie i po cichu można zrobić rzeczy wielkie
Lublinianka 60-lecia. Anna Nawrot-Gryka: Dawno temu wybrałam Białą i jestem w niej do dziś
Lublinianka 60-lecia. Karolina Rozwód: Na scenie wciąż czuję tremę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?