Siostra profesor Zofia Zdybicka jest urszulanką, jednym z najbardziej utytułowanych lubelskich naukowców, współtwórcą Lubelskiej Szkoły Filozoficznej. Urodziła się w 1928 roku w Kraśniku. Pod koniec lat 50. rozpoczęła studia na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Jej profesorami byli m.in. o. prof. Mieczysław A. Krąpiec i bp prof. Karol Wojtyła, który wówczas wykładał etykę.
LUBLINIANKA 60-LECIA - GŁOSOWANIE
– Jestem szczęśliwa, że mogłam go spotkać. Zawsze wiedziałam, że jest świętym – przyznaje. Przez lata utrzymywała z prof. Karolem Wojtyłą kontakty naukowe i towarzyskie. Nawet po tym, jak zakończył pracę na KUL. Gdy został papieżem, co roku latała do Rzymu na kolację sylwestrową u Ojca Świętego. Wspomina, że zawsze wiozła ze sobą makowiec upieczony przez koleżanki. – W życiu nic nie upiekłam, nie ugotowałam i nie uszyłam. Nigdy nie byłam dobra w pracach ręcznych. Ja byłam od teorii – żartuje.
Przyznaje, że w dzisiejszym zabieganym świecie mamy coraz mniej czasu na refleksję.
– To bardzo źle, bo człowiek musi wiedzieć, kim jest, po co żyje, żeby móc swoim życiem pokierować – tłumaczy s. prof. Zofia Zdybicka. A czym jest dla niej filozofia? – Każdy człowiek jest filozofem. Filozofia odpowiada na najważniejsze problemy życia. Kim jestem? Po co żyję? Jak mam żyć? A można to opracowywać i pogłębiać i to robi filozofia na uniwersytecie. Ale także myślenie każdego z nas dotyczące spraw zasadniczych to filozofia.
W czasie trwającej kilkadziesiąt lat kariery siostra profesor Zofia Zdybicka pisała prace naukowe poświęcone filozofii Boga i religii. Prowadziła też zajęcia z metafizyki, antropologii i etyki. Tytuł profesora zwyczajnego nauk humanistycznych otrzymała w 1988 r. Wypromowała ok. 100 magistrów oraz 28 doktorów.
Kandydatka do tytułu „Lublinianki 60-lecia” otrzymała m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski i nagrodę Totus, zwaną „katolickim Noblem”, za propagowanie nauczania św. Jana Pawła II. W 2014 r. została też laureatką Nagrody im. Idziego Radziszewskiego, przyznawanej corocznie przez Towarzystwo Naukowe KUL. Pomimo emerytury utrzymuje kontakty z Alma Mater, profesorami i studentami.
CZYTAJ TEŻ:
Lublinianka 60-lecia Kuriera Lubelskiego. Marta Denys: Oprowadzam tak, żeby otworzyć na piękno
Lublinianka 60-lecia: Teresa Bogacka: WSEI to moje „dziecko”
Lublinianka 60-lecia. Ewa Dumkiewicz - Sprawka: Sukcesy zawdzięczam szczęściu, jakie mam do ludzi
Lublinianka 60-lecia Kuriera Lubelskiego: Maria Olszak-Winiarska: Marzyłam, by zostać pielęgniarką
Lublinianka 60-lecia. Marzena Pieńkosz-Sapieha: Skromnie i po cichu można zrobić rzeczy wielkie
Lublinianka 60-lecia. Anna Nawrot-Gryka: Dawno temu wybrałam Białą i jestem w niej do dziś
Lublinianka 60-lecia. Karolina Rozwód: Na scenie wciąż czuję tremę
Lublinianka 60-lecia. Małgorzata Stanowska pokazuje jasne strony jesieni życia
Lublinianka 60-lecia. Sabina Włodek: Cieszę się, że przyjechałam do Lublina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?