Małgorzata Stasiak zakończyła karierę. Rzuciła dla klubu z Lublina 325 bramek

- Ten sezon zakończony niedawno było moim ostatnim. Cieszę się, że mogłam być częścią tak wspaniałych sportowych rodzin jak Reprezentacja Polski, MKS Lublin, SPR Pogoń Baltica Szczecin, KS Zgoda Ruda Sląska Bielszowice - pisze zasłużona zawodniczka. - Podjęcie decyzji było bardzo trudne. Serce wciąż mi mówi, aby kontynuować, ale zawsze w życiu kierowałam się rozsądkiem, które mówi mi dość. Wierze, że to słuszna decyzja - dodaje.

Małgorzata Stasiak związana jest z lubelskim klubem od 2011 roku. Przez pierwsze 2 lata swojej gry w biało-zielonych barwach zdobyła wraz z lubliniankami złoty i brązowy medal mistrzostw Polski oraz krajowy puchar. W latach 2014-2018 reprezentowała barwy Pogoni Baltica Szczecin. Przez blisko dwa lata jednak w ogóle nie uprawiała sportu, ponieważ zdecydowała się na macierzyństwo.

Wielokrotna reprezentantka Polski wróciła do Lublina po czterech latach przerwy. Zasiliła lubelski klub ponownie w styczniu 2018 roku gdy trenerem zespołu został Robert Lis. Od tego momentu MKS trzykrotnie zwyciężył w rozgrywkach PGNiG Superligi kobiet. Do tego należy dodać krajowy puchar i wygrana w rozgrywkach Challenge Cup. Odnosiła także sukcesy międzynarodowe. W 2013 i 2015 wystąpiła na mistrzostwach świata, w obu startach wywalczyła wraz z biało-czerwonymi czwarte miejsce.

Zakończony przedwcześnie sezon nie był dla zawodniczki łaskawy. Zaliczyła zaledwie jedno spotkanie. Mecz inaugurujący rozgrywki PGNiG Superligi kobiet przeciwko Młynom Stoisław Koszalin okazał się ostatnim w jej profesjonalnej karierze. - Chciałam się z wami pożegnać w najlepszy sposób, jak tylko mogłam, czyli na parkiecie, lecz najprawdopodobniej nie będzie to możliwe - pisze zawodniczka na swoim profilu.

Rozgrywająca zmagała się z długotrwałą kontuzją. Przeszła operację usunięcia nadbudowanej kości piętowej przy przyczepie końcowym ścięgna Achillesa.