MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mamy i córki razem na scenie - piąta edycja projektu Jestem Kobietą

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Już po raz piąty sceną Miejskiego Ośrodka Kultury im. Zbigniewa Herberta w Pabianicach zawładnęły panie. Razem na scenie stanęły mamy i córki – w różnym wieku, reprezentujące różne środowiska, różne typy urody i temperamenty. Łączy je jedno – kobiecość, unikatowa w każdej z nich.

To był wyjątkowy wieczór w Miejskim Ośrodku Kultury w Pabianicach
Mamy i córki razem na scenie

Po raz piąty – bo była to piąta edycja projektu autorstwa Adriany Jabłońskiej, która jest kierownikiem artystycznym MOK. Ada uważa, że każda „kobieta dnia codziennego” jest „niecodzienna”, a stając na scenie tę „niecodzienność” pokazuje innym kobietom, aby je inspirować.

- Kobiety zajmujące się domem, wychowujące dzieci, pracujące w urzędach, służbie zdrowia, korporacjach, prywatnych firmach, czy też będące już na emeryturze rzuciły wyzwanie innym kobietom, które do tej pory nie uwierzyły jeszcze w siebie – podsumowała. - Bo projekt „Jestem Kobietą” to jeden z elementów wspierania i aktywizowania kobiet. Tym razem został skierowany do mam i córek, z których najstarsza ma 95, a najmłodsze – 16 lat.

Chodzi w nim przede wszystkim wzmocnienie poczucia własnej wartości u kobiet w każdym wieku, bez względu na wymiary ciała, wzrost, doświadczenia życiowe. Uczestniczki przechodzą pełną metamorfozę, tę zewnętrzną i wewnętrzną. Pozwala ona wydobyć piękno każdej z nich.

Piękno, wdzięk, młodość, dojrzałość, beztroskie szaleństwo i refleksja...
Tematem tegorocznej edycji projektu stała się relacja między mamą a dorosłą córką. To jedyna i niepowtarzalna więź, jaka łączy najbliższe sobie kobiety. Jej tłem stały się muzyka i teksty Anny Jantar i Natalii Kukulskiej, także mamy i córki.

Panie najpierw razem brały udział w castingu, a potem przez kilka miesięcy systematycznie przygotowywały się do występu, który w podtytule ma „trening modowy”. Mamy i córki miały okazję wspólnie pod kierunkiem Adriany Jabłońskiej i Joanny Urbaniak-Woźniak ćwiczyć układy taneczne, wejścia, podczas których prezentowały się w różnych kreacjach, fryzurach, makijażach. Wszystko to pozwoliło im się otworzyć, wspierać i poznawać w niecodziennych działaniach. Odkrywały nie tylko siebie, ale poznawały inne uczestniczki projektu. Nawiązały cenne kontakty, a nawet przyjaźnie, które będą pielęgnować.

- Dla mnie było to kolejne, nowe doświadczenie modowe, modelingowe, jak również artystyczne – mówi Iwona Oleksiewicz, uczestniczka projektu. - Najważniejsze jednak było ukazanie nas, mam i córek we wspólnej relacji, która jest wartością nadrzędną. Zacieśniłyśmy swą więź z córką, choć zawsze byłyśmy blisko. Teraz poczułyśmy się jeszcze bardziej przyjaciółkami, które zawsze mogą na siebie liczyć. Wspólne przygotowania, próby, rezygnacja z naszych zajęć dodatkowych na rzecz projektu – zaprocentowały - w wymiarze duchowym, jak i w aspekcie prezentacji siebie na scenie. Moja córka nabrała pewności siebie, wyraźnie wyprostowała sylwetkę i przyznała, że widzi teraz i czuje, jak to jest być modelką. Widzę, że spodobało jej się to. Do tej pory była po drugiej stronie, czyli nagrywała mnie na scenie czy na moich filmach modowych. Obie wyszłyśmy z tego projektu pewne siebie, w pełni akceptujące siebie, swoją kobiecość i najważniejsze, w pięknej na zawsze miłości matki i córki.

Także Aleksandra Oleksiewicz, córka Iwony, podkreśla, że projekt wzmocnił jej świadomość, jak ważna w życiu jest relacja z mamą.

- Dzięki temu, że zdecydowałam się dołączyć do tego wydarzenia, wyszłam ze swojej strefy komfortu, niezbyt pewna co mnie poza nią czeka – wspomina Ola. - Nabrałam pewności siebie, podszkoliłam się w występowaniu na scenie przed publicznością oraz chodzeniu w pokazach, co też bardzo mi się spodobało. Poznałam wiele wspaniałych osób, starszych i młodszych, z którymi na pewno jeszcze nie raz się zobaczę. W przyszłości chętnie wzięłabym jeszcze raz udział w takim przedsięwzięciu. Dużo z niego wyniosłam i jestem dumna z siebie oraz z tego, jak dałam sobie z tym radę.

O swojej relacji mówiły w trakcie panelu dialogowego na scenie Hanna Piekarska z mamą Zofią Czarnecką i Joanna Rek-Faber z córką Alicją.

- Podjęłyśmy decyzję o wspólnym zamieszkaniu ponad 20 lat temu – mówi Hanna Piekarska. - Dziś ja mam lat 72, a moja mama właśnie skończyła 95. Obie dajemy sobie dużo wolności i przestrzeni. Jako już dojrzała osoba, odkryłam moją mamę na nowo, jako kobietę. Bo każda z nas już zrealizowała się jako córka, mama, babcia. Z mamą mogę o wszystkim porozmawiać, ma ogromną wiedzę, dużo czyta i wciąż się od niej uczę. Doceniam i podziwiam moją mamę. Jestem wdzięczna jej za wartości, jakie mi wpoiła. Jest to przede wszystkim wrażliwość na innych ludzi. Mam wciąż ma plany, marzy o podróży do Portugalii. Ja staram się być czujna i uważna, aby być gdy jestem potrzebna.

Zofia Czarnecka docenia bliskość córki.
- Pomagamy sobie, liczymy na siebie – mówiła do zebranych z ekranu. Jej wystąpienie zostało wcześniej nagrane, bo ze względu na stan zdrowia nie mogła przyjechać do Pabianic. - Razem rozwiązujemy problemy. Wiem też, że moja córka będzie o mnie dbała i że nie opuści mnie.

Joanna Rek-Faber zwróciła uwagę na to, że należy dostrzec swoje dziecko takim, jakie ono jest i dać mu prawo do wyboru własnej drogi. Przyznała, że odkryła to dzięki swojej koleżance, która postawiła proste pytanie, dotyczące córki: czy ona musi być taka jak ty?
- To był punkt zwrotny – podsumowała.
Alicja, dziś studentka, dodała, że jej relacja z mamą ewaluowała w czasie, dojrzewała. Według niej, dla córki mama jest najważniejszą osobą w życiu, a im relacja z mamą jest szczęśliwsza, tym życie jest po prostu lepsze.

Pięknym dopełnieniem prezentacji niecodziennych kobiet były występy artystów – wokalistów, tancerzy, chóru kobiet „Słowiki Dominiki” pod kierownictwem Dominiki Rydz-Kancler, która wystąpiła także w duecie ze swoją córeczką. Nie zabrakło Stowarzyszenia T POINT, które tworzy społeczność kobiet po przejściach, w tym wychowujących dzieci z niepełnosprawnościami.

Na widowni zasiadły całe rodziny, z mężami, partnerami, synami oraz oczywiście mamami i babciami uczestniczek projektu na czele.

"Express Ilustrowany" patronował medialnie finałowi projektu "JESTEM KOBIETĄ VOL.5 Trening modowy z udziałem Niecodziennych Kobiet Dnia Codziennego" 19 kwietnia 2024 w MOK w Pabianicach.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany