37-latek z Chełma grasował w mieście przez kilka miesięcy. W kwietniu ub. roku jego ofiarą padła 15-letnia uczennica idąca do szkoły. Mężczyzna stał akurat pod sklepem pijąc piwo.
37-latek miał złapać nastolatkę, stanąć na jej stopach i przytrzymywać za ramiona, następnie przez ubranie dotykać jej miejsc intymnych. Dziewczyna zdołała się wyrwać, bo napastnika spłoszyła inna kobieta, która zobaczyła całe zdarzenie. Od tego czau chełmska policja poszukiwała napastnika.
37-latek w lipcu zaatakował ponownie. Tym razem 42-latkę, która szła do pracy. Mężczyzna miał ją również obmacywać. Wpadł chwilę później, podczas z awantury domowej. Chełmianin zapewniał mundurowych, że pomylił swoją ofiarę ze znajomą.
Jednocześnie zaprzeczył, że dotykał 42-latkę w okolice krocza. Wówczas zastosowano wobec niego dozór policji.
We wrześniu rozpoznała go 15-letnia uczennica i wskazała policji. Wówczas w toku było już postępowanie w sprawie obmacywania 42-latki. Podejrzany przyznał się do wszystkiego. Decyzja sądu nie była już tak pobłażliwa jak w pierwszym przypadku - 37-latek trafił do aresztu na 3 miesiące. Teraz czeka go proces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?