Mikołaj przyszedł do bezdomnych zwierząt. Zoomikołajki w lubelskim schronisku dla zwierząt. Zdjęcia

W niedzielę (10 grudnia) w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie zorganizowano tradycyjne Zoomikołajki. Podczas wydarzenia zaplanowano prelekcję zoopsychologa, konkursy, wspólne kolędowanie i zdobienie pierników. Była to też dobra okazja do zapoznania się z podopiecznymi schroniska i rozważeniem adopcji któregoś z nich.

- Jeśli ktoś nie patrzy tylko na wygląd i rasę, ale też na zachowanie zwierzęcia to myślę, że każdy dla siebie znajdzie odpowiedniego przyjaciela – dodaje Dariusz Ornal, zoopsycholog.

Dorota Okrasa, pracownik biura schroniska podkreślała jednak, że adopcja nie może być wynikiem impulsu, ale powinna być poprzedzona zdobyciem wiedzy na temat opieki nad zwierzęciem.

- Wiążemy swój los z tą istotą na kilka, kilkanaście lat życia – zaznacza Dorota Okrasa, pracownik biura schroniska.

Nieocenioną pomocą w schronisku są wolontariusze, którzy na co dzień spędzają czas ze zwierzętami. Jak mówi Okrasa, ich empatia daje czworonogom namiastkę ciepła i pomaga czworonogom po złych doświadczeniach z człowiekiem odbudować zaufanie do ludzi.

- Poświęcamy swój wolny czas zwierzakom i staramy się dać im tu trochę szczęścia w oczekiwaniu na właściwy domek – mówi Ola, która w schronisku pomaga od roku. – Czas zawsze można wygospodarować, choćby te 10 godzin w miesiącu. Nie można powiedzieć, że nic się nie da zrobić, bo zawsze można – pytanie tylko, czy chcemy.

Aktualnie w schronisku przebywa 136 psów, 100 kotów i zwierzęta egzotyczne.