MKS Perła Lublin przedłużył umowy z Patrycją Królikowską i Aleksandrą Olek

Skrzydłowa i obrotowa dołączyły do coraz szerszego grona zawodniczek, które złożyły swój podpis pod nową umową z lubelskim klubem. Wcześniej na dłużej z MKS związały się Aleksandra Rosiak, Joanna Szarawaga, Weronika Gawlik, Marta Gęga i Dominika Więckowska. Ponadto do drużyny dołączyła reprezentująca do tej pory barwy Eurobud JKS Jarosław najlepsza skrzydłowa PGNiG Superligi Kobiet w sezonie 2019/2020 - Magda Balsam. To z nią rywalizować o miejsce w składzie będzie Patrycja Królikowska. Do tej pory prawe skrzydło lublinianek należało właśnie do niej i Anety Łabudy, która postanowiła kontynuować karierę na francuskich parkietach.

Popularna "Królik" podpisała z klubem kontrakt do 2021 roku z opcją przedłużenia go o kolejne 12 miesięcy. - Nie wyobrażam sobie walki o mistrzostwo z inną drużyną, dlatego też nie mogłam podjąć innej decyzji niż przedłużenie kontraktu z MKS. Stawiam przed sobą ambitne cele. Mam nadzieję, że swoją grą przyczynię się do kolejnych sukcesów klubu - mówi dla klubowej strony piłkarka MKS. - Mam nadzieję, że czas rozłąki z piłką ręczną szybko minie i w nowym sezonie ponownie zobaczymy się wszyscy w hali Globus - dodaje. Pochodząca z Łodzi 27-latka jest wychowanką tamtejszego ChKS Łódź. Swoje pierwsze krajowe mistrzostwo wywalczyła, grając w Vistalu Łączpol Gdynia w 2012 roku. Do MKS Perła Lublin dołączyła w 2018 roku, przechodząc z Pogoni Szczecin. W 38. spotkaniach w barwach lubelskiego klubu zdobyła 87 bramek.

Lubelski klub chce także stawiać na młode piłkarki z rodzimego miasta. Świadczy o tym, chociażby nowy kontrakt dla Aleksandry Olek. 20-latka jest rodowitą lublinianką i wychowanką MKS. Ponownie zasiliła lubelski klub w ubiegłym roku po czasie spędzonym w Szkole Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Płocku. - Od dzieciństwa obserwuje dziewczyny i to dla mnie wyróżnienie, że będę mogła pokazać się z nimi na boisku. Dojdę do drużyny, która posiada ogromne doświadczenie i jest mistrzem Polski, więc to wspaniałe miejsce na rozwój - mówiła zawodniczka klubowym mediom po dołączeniu do drużyny. Dziś już jest pełnoprawną mistrzynią Polski. Młoda kołowa ma na swojej pozycji ogromną konkurencję w postaci najlepszej obrotowej ligi Joanny Szarawagi i równie mocnej Sylwii Matuszczyk. W minionym sezonie PGNiG Superligi wyszła na parkiet 17 razy, zdobywając 7 bramek. Umowę przedłużyła o kolejny sezon z opcją wydłużenia o następny rok. - W Lublinie zatrzymała mnie chęć rozwoju, a także fakt, że mogę być blisko domu i najbliższych - mówi dla klubowej strony zawodniczka. - Cieszę się, że jako wychowanka i lublinianka nadal będę mogła walczyć o tytuły dla mojego miasta. Chciałabym oczywiście spędzać więcej czasu na boisku i móc pokazywać kibicom, na co mnie stać. Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że mogę uczyć się od najlepszych - dodaje.

Dla niektórych tegoroczna wiosna okazała się także czasem rozstania z lubelskim klubem. Oprócz Anety Łabudy z klubem żegna się Karolina Kochaniak, która z przyczyn osobistych wraca do rodzinnego Szczecina oraz kończąca profesjonalną karierę Małgorzata Stasiak.