Mecz rozpoczął się od dwóch dobrych interwencji bramkarki gospodyń Moniki Maliczkiewicz. Chwile później wynik otworzyła Joanna Drabik. W trzeciej minucie Kinga Grzyb z połowy boiska trafiła do pustej bramki i dała "Miedziowym" prowadzenie 3:1. Pięć minut później miejscowe podwoiły tę przewagę.
Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa Drabik pokonała Weronikę Gawlik po raz trzeci. Drugą bramkę dołożyła Patrycja Świerżewska i Zagłębie prowadziło już 11:6. Lublinianki nie mogły trafić do siatki gospodyń od 11. do 20. minuty. Pomiędzy dwoma trafieniami Marty Gęgi z rzutów karnych szczypiornistki z Lubina zdobyły aż pięć bramek.
W 20. minucie biało-zielone przegrywały 13:6. Od tego momentu mistrzynie Polski zabrały się za odrabianie strat. Trzy kolejne bramki zawodniczek z Lublina pozwoliły nieco zniwelować stratę. Szybko jednak kolejne dwa trafienia dołożyła Kinga Grzyb i podopieczne Bożeny Karkut prowadziły 15:9. Do końca pierwszej połowy wiele się nie zmieniło. Obydwa zespoły dołożyły po jednym trafieniu.
Po pierwszej części spotkania sześć zawodniczek miało na swoim koncie po trzy celne rzuty. Cztery z nich to szczypiornistki gospodarzy. Takim wynikiem mogły się pochwalić Kinga Grzyb, Joanna Drabik, Karolina Kochaniak i Patricia Matielli. W drużynie obrończyń tytułu były to Marta Gęga i Patrycja Królikowska. Warto także wyróżnić niezwykle skuteczną w bramce gospodyń Monikę Maliczkiewicz.
- To dla nas bardzo męczący mecz - mówiła w przerwie spotkania dla TVP Sport zawodniczka Zagłębia, Kinga Grzyb. - Realizujemy założenia i mam nadzieję, że druga połowa również będzie należeć do nas - dodała.
Nadzieje piłkarki z Lubina stawały się rzeczywistością od pierwszego gwizdka po zmianie stron. Wystarczyły cztery minuty, by gospodynie odskoczyły podopiecznym Kima Rasmussena na osiem bramek. Szczególnie dobrze prezentowały się Patricia Matielli i Joanna Drabik, które rzuciły po dwie bramki. W 38. minucie po dwóch kolejnych bramkach Adrianny Górnej lublinianki przegrywały już dziesięcioma trafieniami i było jasne, że mistrzynie Polski będą potrzebować cudu, by odmienić losy rywalizacji.
Na kwadrans przed końcem spotkania przewaga gospodyń wynosiła już 12 goli. "Biało-zielone" wyglądały na zespół pozbawiony jakichkolwiek nadziei. Miejscowe z kolei wciąż powiększały swój dorobek bramkowy. Gdy mecz wchodził w ostatnie 10 minut "Miedziowe" miały na swoim koncie dwa razy więcej trafień niż lublinianki (28:14). Szczególnie imponowały Patricia Matielli i Monika Maliczkiewicz.
Dzięki dwóm trafieniom Magdy Balsam w końcówce spotkania mecz zakończył się wynikiem 29:17 dla miejscowych. Dla szczypiornistek z Lublina jest to z pewnością wynik rozczarowujący. Ich rywalki tego dnia były jednak zdecydowanie lepsze.
- Od pierwszej minuty byłyśmy lepsze. Miałyśmy rozpracowanego rywala od A do Z - mówiła po meczu była zawodniczka zespołu z Lublina, a obecnie jedna z najlepszych piłkarek Zagłębia Lubin, Joanna Drabik. Dzięki tej wygranej gospodynie zameldowały się na pierwszym miejscu w tabeli PGNiG Superligi Kobiet. Lublinianki zamykają ligowe podium.
MKS Zagłębie Lublin – MKS Perła Lublin 29:17 (16:10)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Wąż, Drzemicka - Drabik 5, Galińska 1, Górna 4, Grzyb 3, Hartman, Kochaniak 3, Matieli 7, Milojević, Stanisławczyk, Świerżewska 3, Zawistowska 3, Belmas, Noga. Kary: 6 min. Trener: Bożena Karkut
MKS Perła: Razum, Gawlik, Wdowiak – Rosiak 2, Gęga 3, Nosek 1, Królikowska 3, Anastacio 1, Tatar 1, Nocuń 2, Balsam 2, Gadzina, Szarawaga 1, Więckowska, Vinyukova, Malović 1. Kary: 8 min. Trener: Kim Rasmussen.
Sędziowali: Maciej Łabuń i Jakub Jerlecki (Szczecin)
ZOBACZ TAKŻE:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?